Ten turniej miał się odbyć w poprzednią sobotę na stadionie w Gelsenkirchen. Organizatorzy musieli jednak odwołać zawody. Powodem była przemoczona nawierzchnia, którą ułożono na stadionie piłkarskiego klubu Schalke. Podjęto więc decyzję o przeniesieniu imprezy do Bydgoszczy.
W mieście nad Brdą w tym roku odbył się już jeden turniej cyklu Grand Prix. Nieco ponad miesiąc temu - 13. września - na torze Polonii triumfował Amerykanin Greg Hancock.
Polscy kibice mogli być wówczas nieco zawiedzeni. Wychowany na tym obiekcie Tomasz Gollob wygrywał w pięknym stylu wszystkie swoje wyścigi, poza tym najważniejszym - finałowym. Zdobył jednak wówczas w całym turnieju dwa punkty więcej od Hancocka.
Przed sobotnimi zawodami właśnie dwa punkty dzielą trzeciego w klasyfikacji generalnej Hancocka od czwartego Golloba. Między nimi rozstrzygnie się więc walka o brąz.
Przewaga drugiego Australijczyka Jasona Crumpa nad Hancockiem wynosi 16 punktów, a tego z kolei tez o 16 punktów wyprzedza Duńczyk Nicki Pedersen.
- Została walka o brąz i nie ukrywam, że bardzo chciałbym go wywalczyć, bo długo czekam na medal - mówi Gollob. - Znajomość toru może być moim atutem, ale Hancock na nim też spisuje się znakomicie. Tylko cztery punkty traci do mnie Hans Andersen i na niego też trzeba będzie uważać.
Gollob do tej pory cztery razy stawał na podium mistrzostw świata. Był drugi w 1999 roku i trzeci w 1997, 1998 i 2001 roku.
Ciekawa walka zapowiada się walka o ósme, ostatnie premiowane miejsce w kolejnym cyklu GP. Na razie zajmuje je nasz zawodnik Rune Holta, ale ma niewielką przewagę nad trzema rywalami.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?