Po raz ostatni o Mikoszy głośno było jesienią 2007 roku. Na Rynku stanął model kolejki, a wynalazca obiecywał, że za kilka lat gondole będą wozić opolan np. pomiędzy centrami handlowymi. Wtórował mu prezydent Opola Ryszard Zembaczyński.
Na razie jednak z tych planów nic nie wyszło. Projektu Mikoszy nikt nie chce finansować. Ostatnio wynalazcy podziękowano w Rzeszowie. Tamtejszy urząd miasta woli bowiem realizować projekt kolejki, który od dawna działa w Szwajcarii. Opole zamierza jednak iść swoją drogą.
Radni komisji infrastruktury otrzymali właśnie projekt uchwały o bezprzetargowym wydzierżawieniu gruntu Mikoszy na 5 lat. 2,5-hektarowa działka znajduje się na ulicy Wygonowej. Wynalazca ma płacić 6 groszy za m kw. rocznie, a w przypadku gdy prototyp stanie - 12 groszy.
- Ma rok ma zbudowanie testowego odcinka kolejki, jeśli tego nie zrobi, grunt wróci do miasta - informuje Roman Ciasnocha, radny PO, popierający prezydenta. - Uważam, że ta uchwała do niczego nas nie zobowiązuje, a ten teren i tak od lat stał pusty. Dzięki przekazaniu działki pan Mikosza będzie mógł łatwiej pozyskać fundusze, np. unijne, na prototyp. Wiemy, że się o nie stara.
Nie wszyscy radni jednak są tak pozytywnie nastawieni. Arkadiusz Szymański, radny PiS pytał na komisji o biznesplan przedsięwzięcia. Potem usiłował się dowiedzieć, czy Mikosza ma pieniądze na prototyp.
- Nie uzyskałem żadnych odpowiedzi - opowiada Szymański. - Gdyby ten pomysł miał ręce i nogi to poparłbym tę inicjatywę. Niestety, nie wygląda to poważnie i najprawdopodobniej wstrzymamy się od głosu.
To jednak niewiele da. Prezydent ma dziś w radzie większość, a to oznacza, że Mikosza działkę najpewniej dostanie.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?