Góra św. Anny: 95 lat Związku Polaków w Niemczech

Krzysztof Ogiolda
Krzysztof Ogiolda
- W polsko-niemieckim traktacie jest pojęcie mniejszości niemieckiej w Polsce, mniejszości polskiej w Niemczech nie ma - mówił senator PiS Jerzy Czerwiński.

Uroczystość zorganizowały Kluby Rodła z Mannheim i Berlina, Raciborza, Góry św. Anny, Kędzierzyna-Koźla, Opola, Olesna i Głubczyc, Szczecina i Babimostu.

Pod pomnikiem Czynu Powstańczego przemówił Kazimierz Głowacki, lider oddziału Związku Polaków w Niemczech w Mannheim.

- Rodłacy przez wiele pokoleń kultywowali kulturę i tradycję polską, o te wartości walczyli. Byli szykanowani i torturowani. Powstańcy śląscy i rodłacy ginęli w obozach koncentracyjnych. Ponad 1200 członków Rodła zostało w czasie rządów nazistów aresztowanych.

Kazimierz Głowacki przypomniał, że w PRL-u rodłacy często byli upokarzani i usuwani na margines społecznej działalności. Jego zdaniem, także w niedawnych latach rządzący o nich i o ich potomkach zapominają.

– Zaniedbuje się także Polaków w Niemczech – mówił. – Nikt nie potrafi pomóc odzyskać statusu mniejszości polskiej ani spowodować zwrotu zagrabionego przez nazistów majątku.

Podkreślił, że organizacja Rodła w Mannheim do końca września musi opuścić siedzibę. Nie pomagają interwencje u władz niemieckich i polskich. Poprawność polityczna bierze górę.

- W polsko-niemieckim traktacie jest pojęcie mniejszości niemieckiej w Polsce, mniejszości polskiej w Niemczech nie ma - podkreślił w przemówieniu senator PiS Jerzy Czerwiński. - Tłumaczono mi, że państwo niemieckie będzie obserwować standardy europejskie, które w zakresie praw mniejszości Polska reprezentuje. Mamy wzorcową ustawę o mniejszościach. My traktujemy Niemców po europejsku, a nawet jeszcze lepiej, a wtedy być może Niemcy się tego od nas nauczą. Przez ponad 25 lat się nie nawrócili. Skoro marchewka nie wystarczyła, być może sprawdzi się metoda kija. Dlaczego mniejszość niemiecka w Polsce ma mieć lepsze prawa niż Polacy w Niemczech? Czas z tym skończyć z powodu słuszności i podstawowej sprawiedliwości.
Pod pomnikiem Czynu Powstańczego złożono kwiaty.

Województwo opolskie reprezentowali członek zarządu województwa Antoni Konopka oraz radni sejmiku Kazimierz Pyziak i Grzegorz Sawicki. W uroczystości brali też udział posłowie Bartłomiej Stawiarski i Paweł Grabowski, a także samorządowcy i harcerze.

- Prawie każdy samorząd ma za granicą także za Odrą partnerów – mówił Antoni Konopka. – Musimy się zainteresować tym, czy w tych partnerskich gminach są polskie organizacje i w jakich warunkach funkcjonują. Jednocześnie Antoni Konopka podkreślił, że w województwie opolskim także nawiązuje się do historii Rodła. Jego imię nosi jedna z sal Urzędu Marszałkowskiego.

Uroczystość rozpoczęła się w południe mszą św. w bazylice św. Anny. Przewodniczył biskup opolski Andrzej Czaja i wygłosił kazanie. Podkreślił, że w Pięciu prawdach Polaków w Niemczech zawiera się ewangeliczne dobro zdrowego patriotyzmu.

- Przed naszą opolską Nike jest tablica, która te prawdy przypomina – mówi wieloletni opolski radny Ryszard Czerwiński. – To są wartości uniwersalne. Gdyby Polacy ich przestrzegali, to by się nie kłócili, nie rozpraszali na wszystkie strony. Niemożliwe byłoby państwo teoretyczne ani państwo nieobywatelskie. Zamiast tego mamy polityczne utarczki, które ze zwykłym obywatelem nie mają nic wspólnego.

Henryk Wierny, prezes Klubu Rodła z Opola, podkreśla, że przez wiele lat, zwłaszcza w PRL-u rodłacy byli tematem tabu. Byli piętnowani.

– Chcemy etos tych ludzi - Ligudów, Mehlów, Domańskich i innych - przywrócić. Chcemy, by na nowo należeli do publicznej pamięci. W Opolu jest klub piłkarski „Rodło”. Mam nadzieję, że wkrótce uda się przeprowadzić turniej z udziałem zawodników z Berlina i Mannheim.

Właśnie z Mannheim na obchody przyjechały z biało-czerwonym sztandarem i znakiem Rodła panie Ewa Głowacka i Urszula Zubrzycka.

- Szczycimy się tym, że jesteśmy Polkami w Niemczech, choć nie jesteśmy uznawani tak, jak inne narodowości – mówią. – Staramy się pokazywać i w pracy i w życiu, jacy Polacy są naprawdę, Spotykamy się w polskim kościele, obchodzimy historyczne święta, organizujemy szkółki polskie – świeckie i przy parafiach, przekazujemy język i kulturę zapraszając także rodziny mieszane. Wielu Polaków wyrobiło sobie dobrą opinię – zakładają firmy, jako pracownicy są cenieni. To nam pomaga.

Zobacz także OPOLSKIE INFO [8/09/2017]

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska