- Przejazd nieklimatyzowanym autobusem miejskim to prawdziwy koszmar. Leje się pot, robi się a przed oczami pojawiają się mroczki. Gdzie są te wszystkie klimatyzowane autobusy, którymi chwali się MZK? Codziennie korzystam z trójki i piętnastki i jeszcze takiego nie spotkałam - pyta pani Maria, nasza Czytelniczka.
Jak podaje MZK, w dni robocze Opole obsługuje 41 autobusów z czego 32 to pojazdy klimatyzowane. W miniony weekend po ulicach Opola kursowały 34 autobusy w sobotę i 33 w niedzielę.
- Tylko pięć w sobotę i cztery w niedzielę nie były wyposażone w klimatyzację. Jeżeli przeanalizujemy poszczególne kursy na linii nr 3 to w sobotę na łącznie dziesięć autobusów, które pojawiły się na tych kursach, osiem to klimatyzowane. Z kolei w niedzielę było ich dziewięć. Co do 15-ki to zarówno w sobotę jak i w niedzielę jeździły tylko autobusy z klimatyzacją - mówi Tadeusz Stadnicki, prezes MZK.
Czasem jednak nawet "klima" nie pomaga. - Jest skrajnie gorąco, a przy częstym otwieraniu drzwi, bo przecież taka jest specyfika obsługi w komunikacji miejskiej, agregaty pracując pod pełnym obciążeniem mogą nie nadążyć ze schładzaniem przestrzeni pasażerskiej - mówi prezes.
Jest też możliwość telefonicznej konsultacji z dyspozytorem, który w przypadku konieczności odbycia podróży np. osoby starszej, dokładnie określi położenie pojazdu klimatyzowanego i wskaże kursy przez niego obsługiwane (tel.: 77 40 23 152).
MZK rozpoczęło też akcję "ocieplania" swojego wizerunku i przygotowało wachlarze dla pasażerów. - Mieliśmy ich tysiąc. Kontrolerzy rozdają je na przystankach, żeby ludzie mogli się schłodzić tu, gdzie nie ma klimatyzacji - mówi Dagmara Pachla, szefowa Wydziału Promocji i Obsługi Klienta.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?