Góralskie Veto: "18 stycznia otwieramy biznesy. Propozycja rządu to ochłapy". Gowin: Turystykę, hotelarstwo i gastronomię odmrozimy na końcu

Kacper Rogacin
Kacper Rogacin
Fot. Robert Wozniak / Polska Press
Rząd zapowiedział wsparcie gmin położonych na terenach górskich kwotą miliarda złotych. Zdaniem przedsiębiorców z Góralskiego Veta, ta propozycja to "ochłapy". Zapowiadają oni wznowienie biznesów od 18 stycznia, mimo obostrzeń, które zostały przedłużone do końca miesiąca. - Ostatnimi branżami na liście do odmrażania są turystyka, hotelarstwo i gastronomia - stwierdził tymczasem wicepremier Jarosław Gowin w rozmowie z Business Insider.

Wprowadzone pod koniec grudnia obostrzenia sprawiły, że turystyka, hotelarstwo i gastronomia bardzo mocno ucierpiały. W okresie zimowym tego typu przedsiębiorstwa często przeżywały szczyt popularności, szczególnie w rejonach górskich.

Tym razem, z powodu pandemii, stoki narciarskie i hotele zostały zamknięte (w przypadku tych drugich dopuszczalne są nieliczne wyjątki), natomiast lokale gastronomiczne pozostają nieczynne od dłuższego czasu.

Przedsiębiorcy alarmowali, że dalsze utrzymywanie obostrzeń doprowadzi do masowego upadku polskich biznesów, ale rząd w poniedziałek 11 stycznia ogłosił wydłużenie obostrzeń do końca miesiąca.

Miliard zł dla gmin górskich

W ramach wsparcia dla najbardziej poszkodowanych regionów, wicepremier Jarosław Gowin zapowiedział również w poniedziałek rządowe wsparcie dla gmin położonych na terenach górskich.

- Uruchamiamy plan wsparcia dla gmin górskich, w ramach którego trafi do nich miliard złotych. Pomoc to m.in. przeszło 700 mln zł na inwestycje. Dodatkowo rząd zamierza refundować 80 proc. umorzenia podatków od nieruchomości - zapowiedział Gowin.

- Każda z tych gmin otrzyma dwojakiego rodzaju wsparcie. Po pierwsze samorządy mogą umarzać podatek od nieruchomości, rząd będzie refinansował samorządom 80 proc. kosztów takiego umorzenia. Druga forma pomocy to środki przeznaczone na inwestycje. Inwestycje związane z branżą turystyczną. Łącznie na te inwestycje rząd zdecydował się przeznaczyć przeszło 700 mln zł. Górny limit dotacji dla jednej gminy wynosi 8 mln zł - dodał wicepremier.

Minister rozwoju, pracy i technologii zapewnił, że środki te trafią nie tylko do przedsiębiorców, ale do całej społeczności poszczególnych gmin.

Góralskie Veto: Propozycja rządu to ochłapy

Jeszcze zanim Jarosław Gowin przedstawił propozycję rządu, górale z południa Polski ogłosili, że zamierzają w poniedziałek 18 stycznia masowo otwierać swoje biznesy turystyczne. W tym celu powołali inicjatywę Góralskie Veto, którą poparło już kilkuset przedsiębiorców. W podobny sposób chcą postąpić górale ze Wisły, Szczyrku czy Karpacza.

Poniedziałkową propozycję wicepremiera przedstawiciele organizacji nazywają "ochłapami".

- Wystąpienie wicepremiera Gowina pozbawiło nas złudzeń. Na ten rząd nie ma co liczyć. Musimy wziąć sprawy w swoje ręce i otworzyć nasze biznesy, nie patrząc na kolejne rozporządzenia - powiedział Sebastian Pitoń, lider Góralskiego Veta, cytowany przez RMF FM.

- Ten krok spowoduje, że ludzie już na pewno się zbuntują. Chcieliśmy panu podziękować za ten gest, który rozbija samorządy i ludzi, pozbawia nas jakichkolwiek złudzeń, których zresztą ja nigdy nie miałem. Ale są ludzie, którzy jeszcze te złudzenia mieli. W związku z tym dziękujemy, rzucenie tych ochłapów samorządom ułatwia nam robotę - dodał Pitoń.

Przedsiębiorcy skupieni w organizacji Góralskie Veto zapowiedzieli już, że po 17 stycznia otworzą swoje biznesy. W tym celu wynajęli kancelarie prawne, które mają stanowić wsparcie w sytuacji, gdy odwiedzi ich policja czy sanepid.

- Liczymy na to, że ten nasz ruch, to nasze posunięcie będzie iskrą, która wywoła lawinę otwarć w całym kraju - mówi Pitoń, którego wypowiedź przytacza "Gazeta Krakowska".

Na działania rządu skarżą się też inni przedsiębiorcy.

- Ten lockdown uderza w mnóstwo ludzi. Ja prowadzę wypożyczalnię sprzętu narciarskiego, serwis i sklep. Zatrudniam 30 osób, które na dziś nie mają pracy. Żyję od sezonu do sezonu. Na chwilę obecną moje straty to 98 proc. zysków. Ale na tym tracą także inni żyjący wokół wyciągów narciarskich, wokół ośrodków turystycznych. Tymczasem tarcze antykryzysowe nie działają. Ja np. nie mogę liczyć na żadne wsparcie - mówi Roman Haładyna z Białki Tatrzańskiej w rozmowie z "GK".

Hotelarstwo, turystyka i gastronomia będą otwarte na końcu

Tymczasem wicepremier Gowin zapowiedział, że turystyka, hotelarstwo i gastronomia zostaną otwarte jako ostatnie z zamrożonych branż.

- Jestem zwolennikiem podejmowania przewidywalnych, opartych o dane decyzji. Warunek jest jednak jeden: musimy się ich twardo, konsekwentnie trzymać. Niestety o tę konsekwencję jest trudno ze względu na często alarmistyczne sygnały ze strony środowisk medycznych. Faktem też jest, że sytuacja pandemiczna wszędzie dookoła Polski uległa pogorszeniu, m.in. ze względu na pojawienie się nowej, dużo bardziej zaraźliwej formy koronawirusa. Dlatego obecnie wolę mówić o potencjalnych zmianach w rejestrze obostrzeń w interwałach dwutygodniowych - powiedział Gowin w rozmowie z Business Insider.

- Muszę z góry uprzedzić, że zarówno w Polsce, jak i w innych krajach Europy ostatnimi branżami na liście do odmrażania są turystyka, hotelarstwo i gastronomia. Wiele zależy od tempa akcji szczepienia. Na razie wąskim gardłem pozostaje liczba dostępnych szczepionek. Istotne jest, to kiedy na masową skalę ruszy produkcja preparatu firmy Moderna. Ta szczepionka jest znacznie łatwiejsza w użyciu i dystrybucji - dodał Gowin.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Krokusy w Tatrach. W tym roku bardzo szybko

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Góralskie Veto: "18 stycznia otwieramy biznesy. Propozycja rządu to ochłapy". Gowin: Turystykę, hotelarstwo i gastronomię odmrozimy na końcu - Portal i.pl

Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska