Dokonałem pokaźnego zakupu. Przy drugim tysiącu kalorii zrodziło się we mnie pytanie o Pokolenie JP2. Gdzie ono dziś? Oblizawszy palce z budyniu, poszukałem odpowiedzi w smartfonie, lecz znalazłem to, co już wiedziałem – nazwa odnosi się do fenomenu, jakim była reakcja młodych Polaków na śmierć papieża. Tak bardzo go wtedy opłakiwali, wznosząc okrzyk: Santo subito! Święty natychmiast!
Puściłem się na spekulacje, jak na śmierć papieża Polaka reagowaliby teraz. Mimo potężnego uderzenia cukru odpowiedź była gorzka. Dziś na komendę Marty Lempart, Roberta Biedronia i niejakiego Maty, udającego rapera, podskakiwaliby pewnie z radości. Starsi o 17 lat, upasieni na niewątpliwym polskim dobrobycie, choć z niezaleczonym kompleksem niższości, że wciąż nie dorastają do Europy, ostrugani przez media, które wmówiły im, że nasz papież to obrońca pedofilów i ciemiężca kobiet, skakaliby jak kangury, rycząc „Subito wyp….ć!”.
Wklikałem się w profil faceta, który eksponuje w życiorysie, że walczył o wolność całą swą mocą i procą. Mimo, że jego ówcześni koledzy zdystansowali się od tych wspomnień, pobiera nawet za to jakieś kombatanckie pięćset-plus. Dzięki temu ma na wódę i szybki Internet, do którego wpuszcza tyle fekaliów co warszawska „Czajka” w swej szczytowej formie. Co jakiś czas chlusta kubłem nieczystości w katolików, ku uciesze lajkujących go innych miłośników wolności, w tym kilku z tytułami redaktorów. Gdybyście widzieli, jaki oni dali koncert pogardy i nienawiści pod zdjęciami z męskiego różańca, które ten od mocy i procy celowo wrzucił na profil. Niczym radzieccy komsomolcy popisujący się przed instruktorem ateizmu. Tam właśnie jest dzisiaj Pokolenie JP2.
Wybory samorządowe 2024 - II tura
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?