"Gorzko po kremówkach". Felieton Zbigniewa Górniaka

Zbigniew Górniak
W niedzielę przechodziłem koło kościółka św. Sebastiana w Opolu. Uwagę, jak zawsze, przykuła płaskorzeźba nad wejściem. Skręcony z bólu nagi mężczyzna najeżony strzałami: łydka, udo, pierś, no i wątroba. Bez szans na przeżycie, co wiemy też z Biblii. Pod nim dwaj ministranci sprzedawali ze stolika kremówki. Był 16 października, tego dnia wiele lat temu papieżem został Polak, po czym uprosił niebiosa, aby odmieniły oblicze ziemi, tej ziemi. I one go posłuchały. A że kremówki były jego smakołykiem, więc gdy tylko to ujawnił, wypiek ten z miejsca nabrał cech religijnych. Choć dla mnie, łasucha, posiadał je od zawsze.

Dokonałem pokaźnego zakupu. Przy drugim tysiącu kalorii zrodziło się we mnie pytanie o Pokolenie JP2. Gdzie ono dziś? Oblizawszy palce z budyniu, poszukałem odpowiedzi w smartfonie, lecz znalazłem to, co już wiedziałem – nazwa odnosi się do fenomenu, jakim była reakcja młodych Polaków na śmierć papieża. Tak bardzo go wtedy opłakiwali, wznosząc okrzyk: Santo subito! Święty natychmiast!

Puściłem się na spekulacje, jak na śmierć papieża Polaka reagowaliby teraz. Mimo potężnego uderzenia cukru odpowiedź była gorzka. Dziś na komendę Marty Lempart, Roberta Biedronia i niejakiego Maty, udającego rapera, podskakiwaliby pewnie z radości. Starsi o 17 lat, upasieni na niewątpliwym polskim dobrobycie, choć z niezaleczonym kompleksem niższości, że wciąż nie dorastają do Europy, ostrugani przez media, które wmówiły im, że nasz papież to obrońca pedofilów i ciemiężca kobiet, skakaliby jak kangury, rycząc „Subito wyp….ć!”.

Wklikałem się w profil faceta, który eksponuje w życiorysie, że walczył o wolność całą swą mocą i procą. Mimo, że jego ówcześni koledzy zdystansowali się od tych wspomnień, pobiera nawet za to jakieś kombatanckie pięćset-plus. Dzięki temu ma na wódę i szybki Internet, do którego wpuszcza tyle fekaliów co warszawska „Czajka” w swej szczytowej formie. Co jakiś czas chlusta kubłem nieczystości w katolików, ku uciesze lajkujących go innych miłośników wolności, w tym kilku z tytułami redaktorów. Gdybyście widzieli, jaki oni dali koncert pogardy i nienawiści pod zdjęciami z męskiego różańca, które ten od mocy i procy celowo wrzucił na profil. Niczym radzieccy komsomolcy popisujący się przed instruktorem ateizmu. Tam właśnie jest dzisiaj Pokolenie JP2.

od 12 lat
Wideo

Wybory samorządowe 2024 - II tura

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska