Gość nto: Robert Biedroń. "Przyjechałem się uczyć. Opole i Słupsk wiele łączy"

Bogusław Mrukot
Bogusław Mrukot
Miast wielkości Słupska jest ponad setka w Polsce, ale tylko prezydent Słupska bryluje w ogólnopolskich mediach. Skąd ta popularność? Robert Biedroń śmieje się: - Słupsk jest nietypowym miastem, wszyscy są ciekawi, co tam Biedroń robi w tym Słupsku.

A co Biedroń robi w Opolu?

- Przyjechałem się uczyć - mówi. - Burmistrzowie, prezydenci czy wójtowie nie kończyli żadnych szkół rządzenia, sami muszą się uczyć, zdobywać doświadczenia, mi.n. poprzez spotkania.

Jakie doświadczenia ma Słupsk, z których mogłoby skorzystać Opole?

Walka ze smogiem. Słupsk jako jedyne miasto w Polsce nie ma tego problemu. Opole natomiast poradziło sobie reklamami w centrum miasta, co jest nadal plagą Słupska.

- Opole i Słupsk wiele łączy, m.in. problem wyludniania się - mówi Robert Biedroń, prezydent Słupska. - Ale samorządy same nie poradzą sobie z tym problemem, tu potrzebna jest pomoc Wiejskiej - czyli Sejmu. Niestety, wśród posłów jest małe zrozumienie spraw samorządowych. Nawet jeśli mieli je wcześniej, zapominają o tym, kiedy tylko zasiądą w sejmowych ławach. Dlatego samorządy i obywatele muszą liczyć tylko na siebie.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska