Gra 3 liga. Stal może pomóc Ruchowi

Marcin Sagan
Marcin Sagan
Tomasz Mencel przy piłce i jego koledzy ze Stali Brzeg stawią na własnym stadionie czoła liderowi z Jastrzębia.
Tomasz Mencel przy piłce i jego koledzy ze Stali Brzeg stawią na własnym stadionie czoła liderowi z Jastrzębia. Oliwer Kubus
W piłkarskiej 3 lidze, w 31. kolejce, dwie drużyny z Opolszczyzny grają w sobotę u siebie.

Stal Brzeg stanie przed zadaniem najtrudniejszym z możliwych. Zmierzy się bowiem z prowadzącą w tabeli ekipą GKS-u Jastrzębie. To spotkanie na stadionie przy ul. Sportowej rozpocznie się o godz. 15.00.

Goście przystąpią do gry w dobrych nastrojach. Wygrali bowiem trzy ostatnie mecze i kryzys formy mają już za sobą. W środę powiększyli też swoją przewagę nad drugim w tabeli Ruchem Zdzieszowice do czterech punktów. Jeśli piłkarze ze Zdzieszowic liczą jeszcze na wyprzedzenie GKS-u, to muszą też liczyć na jego wpadki. W sobotę będą więc trzymać kciuki za zespół z Brzegu.

Sami natomiast swój mecz na swoim stadionie przy ul. Roz­wadzkiej zaczną o godz. 17.00, a ich rywalem będzie Śląsk II Wrocław. Teoretycznie więc w tej kolejce Ruch ma łatwiejsze zadanie niż GKS. Jeśli po tej serii nie uda się zdzieszo­wi­czanom zmniejszyć start, to w trzech ostatnich kolejkach będzie im strasznie trudno wyprzedzić jastrzębian. Mają z nimi gorszy bilans bezpośrednich spotkań, więc żeby być wyżej w końcowej tabeli muszą mieć o punkt więcej.

Kluczowa będzie więc postawa Stali Brzeg, w której to jednak nie brakuje zmartwień. Kontuzję ma Paweł Boczarski i nie zagra już do końca sezonu. W minioną środę w wyjazdowym starciu ze Ślęzą Wrocław z powodu urazów nie wystąpili też dwaj inni podstawowi zawodnicy: Marcin Nowacki i Michał Sikorski. Poza tym w przegranym 0-1 meczu ze Ślęzą brzeżanie zaprezentowali się słabo. Powodów do optymizmu więc brakuje. Znając jednak ambicję zawodników Stali, będą oni chcieli zrehabilitować się za ostatnią porażkę, a że tydzień temu w dobrym stylu pokonali u siebie 1-0 mocną Stal Bielsko-Biała, to pokazali że stać ich na dobry występ.

- My musimy patrzeć przede wszystkim na siebie - przyznaje trener Ruchu Adam Nocoń. - Sami musimy punktować, by być nadal w grze o 1. miej­­sce.

W minioną środę Ruch pokazał charakter wywożąc punkt z trudnego terenu w Żmigro­dzie. Zremisował z tamtejszym Piastem 1-1, zdobywając wyrównującą bramkę w końcówce po strzale Łukasza Damrata, a grał przez prawie połowę meczu w osłabieniu. Cały czas zawodnicy „Zdzichów” wywierają więc presję na ekipie z Jastrzębia, a żeby końcówka sezonu była ciekawsza, to GKS-owi w sobotnim meczu punkty musi „urwać” Stal.

ZOBACZ Sport na weekend [3-4.06.2017]

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska