Biorąc pod uwagę sytuację obu drużyn w tabeli faworytem spotkania są goście. Zajmują oni 7. miejsce z dorobkiem 20 punktów, podczas gdy TOR jest 13. i ma o połowę punktów mniej. Co więcej dobrzenianie mają fatalną serię. Po dobrym początku rozgrywek, kiedy w pięciu meczach zdobyli dziewięć punktów, w następnych ośmiu wywalczyli tylko punkt.
- Dobry start chyba nas nieco uśpił - mówi grający trener TOR-u Sławomir Sieńczewski. - Jak pokazuje teraz tabela, na początku sezonu mieliśmy też łatwiejszych przeciwników. Nasza sytuacja jest trudna, dlatego każdy punkt jaki nam się uda zdobyć jeszcze jesienią będzie bardzo ważny. Chcąc uniknąć degradacji zimą musimy się jednak wzmocnić dwoma, trzema zawodnikami. Pierwsze sondujące rozmowy już przeprowadziliśmy, ale teraz jeszcze nie ma co o tym myśleć. Musimy skupić się na meczu z Piotrówką. Rywale są teoretycznie lepsi od nas, ale to nie oznacza, że nie możemy ich pokonać. Musimy się w końcu przełamać.
Dobrą wiadomością dla kibiców TOR-u jest powrót do składu rozgrywającego Marka Tracza, który w ostatnim meczu z Rozwojem w Katowicach pauzował za kartki. - Wszyscy zawodnicy są do mojej dyspozycji - zdradza trener Sieńczewski.
Piotrówka też wydaje się być w dołku. W ostatnich dwóch meczach ten zespół, dysponujący jak na warunki III ligi mocnym składem, musiał uznać wyższość swoich rywali i jeśli chce myśleć o spędzeniu zimy w szerokiej czołówce, to musi w Dobrzeniu Wielkim wygrać. Tym bardziej, że za tydzień w ostatniej jesiennej kolejce zagra u siebie z silną Szczakowianką Jaworzno.
Niezwykle ważny mecz dla dolnego układu tabeli odbędzie się w Chróścicach, gdzie nasza Victoria podejmie swoją imienniczkę z Częstochowy. Dla obu zespołów celem będzie utrzymanie. Obecnie w lepszej sytuacji są częstochowianie, którzy mają 10 punktów - dwa razy więcej od ekipy z Chróścic. Tyle, że w Chróścicach po ostatnim zwycięstwie 4-2 w Bogdanowicach wróciła wiara w szczęśliwe zakończenie sezonu.
- Zespół z Częstochowy jest w naszym zasięgu - mówi kapitan chróściczan Radosław Dembiński. - Już wystarczająco dużo punktów pogubiliśmy w tym sezonie. W najbliższym spotkaniu nie możemy sobie na to absolutnie pozwolić.
W innym meczu zespołów z dołu tabeli Przyszłość Rogów podejmie nasz Start Galmet Bogdanowice, który wyraźnie przeżywa bardzo trudne chwile. Jeśli gospodarze wygrają ten mecz będą mieli 17 punktów i w miarę spokojną zimę. W przeciwieństwie do "Bogdanki".
Z pozostałych naszych zespołów u siebie zagra Leśnica, która w meczu dwóch średniaków podejmie Skrę Częstochowa. Jeśli podopieczni trenera Stanisława Wróbla pokonają swojego rywala, to z 9. pozycji przesuną się co najmniej o jedną lokatę w górę. Zajmująca 6. miejsce Skra ma bowiem tylko o dwa punkty więcej.
Kibice opolskiej Odry liczą natomiast na czwarte z rzędu zwycięstwo swoich ulubieńców. Nie będzie jednak o to łatwo. Opolanie zagrają na trudnym terenie w Bielsku-Białej, a sytuację komplikuje fakt, że z powodu kontuzji nie zagra Marcin Rogowski. Pod znakiem zapytania stoi także występ kontuzjowanego najlepszego strzelca Odry - Tadeusza Tyca.
Ostatni z naszych zespołów - Start Namysłów zmierzy się na wyjeździe ze Skałką Żabnica. Inny wynik niż wygrana Skałki będzie niespodzianką.
Motoryzacja do pełna! Ogłoszenia z Twojego regionu, testy, porady, informacje
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
