Grad bramek w Zdzieszowicach. Ruch II Zdzieszowice - Orzeł Dzierżysław 6-1

fot. Mariusz Matkowski
Roland Buchała (z lewej) i Leszek Juszczak strzelają na zawołanie.
Roland Buchała (z lewej) i Leszek Juszczak strzelają na zawołanie. fot. Mariusz Matkowski
Ta porażka była wkalkulowana w nasze plany - przyznał Artur Rojek, stoper zespołu z Dzierżysławia.

- Wystraczy spojrzeć na skład rezerw Ruchu, by wszystko było jasne. Roiło się w nim od zawodników, którzy występują, bądź kandydują do gry w II lidze.

Nasz młody zespół miał okazję podglądnięcia poczynań znacznie mociejszego przeciwnika. Po stracie czterech goli trener zalecił nam śmielszą grę w ataku, która miała odciążyć zmęczonych obrońców.

Taka taktyka utrudniła zadanie rywalowi, który dopiero w końcówce dopisał do swojego konta dwa trafienia. Pierwszy kwadrans meczu nie zapowiadał ostrego strzelania faworyta. Goście, grająć uważnie w obronie, z powodzeniem odpierali falowe ataki gospodarzy.

Worek z bramkami rozwiązał się dopiero w 20. min. Bramkarz Orła sfaulował w polu karnym Leszka Juszczaka, a "jedenastkę" pewnie wykorzystał Mariusz Kapłon. Minutę póżniej było już 2-0. Do siatki, po raz pierwszy w tym meczu, trafił Juszczak.

Serię gospodarzy przerwał w 29. min Robert Dominik, któremu w zdobyciu honorowego gola dla Orła pomogli obrońcy miejscowych.

Podrażnieni zdzieszowiczanie szybko odpowiedzieli trafieniami Juszczaka i Michała Malinowskiego i spokojnie schodzili na przerwę.

Drugą część meczu Ruch zaczął z trzema piłkarzami z długiej i mocnej ławki rezerwowych. Jednym z nich był Sebastian Kwiotek.

- Bardzo ucieszyłem się z tego, że trener dał mi szansę - powiedział pomocnik Ruchu. - Nie jestem w pełni zadowolony, ale kilka potknięć naprawiłem efektownym golem.

Mimo wysokiej porażki goście zaimponowali wolą walki i determinacją w grze obronnej. Jednak dyskusji nie podlegała nasza wyższość we wszystkich elementach gry. Trudno się temu dziwić, skoro o sile naszej ekipy decydowali futboliści z kadry II-ligowej drużyny.

Czytaj e-wydanie »

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska