W kolejnych 12 spotkaniach o IV-ligowe punkty przed własną publicznością zespół z Głubczyc wygrywał aż jedenaście razy. Tylko raz zremisował, a zespołem, który urwał Polonii punkty był TOR Dobrzeń Wielki.
20. marca bieżącego roku zremisował w Głubczycach 1-1. Z 20 ostatnich spotkań Polonia przegrała u siebie dopiero drugie. Taktyka gości była na sobotnie spotkanie prosta: zagęścili środek pola, bronili całą drużyną, szukając okazji do kontr skrzydłami lub długimi piłkami na szybkiego Przemysława Korchuta. W ten sposób padł jedyny gol. Miejscowi reklamowali przy nim spalonego.
Radość po emocjonującym meczu w Brzegu była po stronie gości z Olesna. W pierwszej połowie padła tylko jedna bramka, a strzelił ją Klonowski, mimo iż to Stal miała w tej części przewagę i częściej zagrażała bramce rywali. Sam P. Szczupakowski mógł zdobyć trzy bramki. Największe emocje miały miejsce po przerwie. Najpierw szybko wyrównał T. Szczupakowski, ale po 10 minutach Pietrzak znów dał OKS-owi prowadzenie skutecznie wykonując rzut karny. Potem gospodarze, grający w dziesiątkę objęli prowadzenie 3-2 i zanosiło się, że przerwą serię pięciu zwycięskich spotkań rywala. Tymczasem po dwóch minutach było już 3-3 i przy tej bramce Klonowskiego były największe kontrowersje, gdyż miejscowi domagali się odgwizdania ręki. W ostatniej minucie doliczonego czasu gry rezerwowy Dziób dobił Stal.
Żal pozostał także w Otmuchowie. Po pierwszej połowie, w której obie ekipy się badały, w drugiej nie brakowało okazji, aby miejscowi przechylili szalę zwycięstwa na swoją stronę. Łatwiej było im, gdyż od 51. min grali w przewadze, po czerwonej kartce dla Mateusza Nieprasa. W 80. min z rzutu wolnego przymierzył w samo "okienko" Maciej Miga i Orzeł prowadził. Tak jak w kilku wcześniejszych spotkaniach trzech punktów jednak nie wywalczył. W 87. min, po tym jak wcześniej okazje zmarnowali Arkadiusz Wąchała, Maciej Rychlik, Michał Kotowski i Łukasz Kilian, sposób na bramkarza znalazł Mateusz Stec.
Kontrowersji nie brakowało w Paczkowie. Była już 90. min gry, gdy mający czyste konto po stronie kar Dudek ze Sparty otrzymał żółtą kartkę, po chwili kolejną, a w konsekwencji ujrzał kartonik czerwony. Nie mogąc pogodzić się z decyzją arbitra, podszedł do niego i wzorem bokserów, obrzucał arbitra groźnymi spojrzeniami, jednocześnie zbliżając swoją twarz do oblicza Armina Łubniewskiego.
Sędzia twierdził, że doszło do kontaktu fizycznego i dlatego zdecydował się zakończyć przedwcześnie spotkanie.
Był to zupełnie niepotrzebny incydent, który nie miał wpływu na przebieg gry, ani na wynik spotkania. Mecz ułożył się po myśli przyjezdnych, którzy już w 11. min objęli prowadzenie. Chwilę później było już 2-0, a dwa razy na listę strzelców wpisał się Kowalczyk. Po takim otwarciu "Swora" grała z polotem, raz po raz stwarzając sobie dogodne okazje do zdobycia kolejnych bramek. Zawodnicy lidera nie wykorzystali już żadnej okazji, a nie najlepiej ustawiony celownik miał Wojciech Scisło.
Bohaterem spotkania w Kotorzu został Gnoiński. Ten obchodzący w poniedziałek 38 urodziny napastnik zdobył trzy gole (dwie po asystach Juszczyka oraz jedną z rzutu wolnego) i poprowadził swój zespół do pierwszej wygranej w sezonie. Takiego egzekutora zabrakło w Graczach, gdzie ani Skalnik, ani Orzeł Dzierżysław nie pokusiły się o gole.
- Oddaliśmy w meczu z Orłem 21 strzałów, cztery razy byliśmy sam na sam z jego bramkarze, a dwa razy moi piłkarze nie trafili w piłkę przed pustą bramką - relacjonuje Grzegorz Kutyła, trener Skalnika. - Doskonałe okazje zmarnowali Paweł Wolański, Zygmunt Bąk i Grzesiek Stencel. Fatalna skuteczność nie pozwala nam nie tylko rozbijać rywali, ale nawet wygrywać choć najskromniej. Na szczęście ustrzegliśmy się błędów w obronie, bo kilka razy Orzeł próbował nas skontrować.
Z kolei w Lewinie Brzeskim pierwsze skrzypce grał Roskosz. Bramkarz Pogoni obronił strzały Baczka, Stawicznego i A. Tomaszewskiego, ratując swojej drużynie punkt. Ich komplet zapewnił Śląskowi Łubniany Karapin, po podaniu Gibały. W Ligocie Turawskiej ich zespół wygrał 1-0, choć okazje mieli jeszcze karabin i Bojar dla Śląska oraz Bacajewski i Pacierz dla Ligoty.
Wyniki
Silesius Kotórz Mały - Polonia Nysa 3-1 (2-0)
1-0 Gnoiński - 38., 2-0 Gnoiński - 40., 2-1 Krasowski - 59., 3-1 Gnoiński - 61.
Skalnik Gracze - Orzeł Dzierżysław 0-0
Olimpia Lewin Brzeski - Pogoń Prudnik 0-0
Czarni Otmuchów - Orzeł Źlinice 1-1 (0-0)
0-1 Miga - 80., 1-1 M. Stec - 87.
Stal Brzeg - OKS Olesno 3-4 (0-1)
0-1 Klonowski - 22., 1-1 T. Szczupakowski - 49., 1-2 Pietrzak - 58. (karny), 2-2 Raczyński - 66., 3-2 P. Szczupakowski - 86., 3-3 Klonowski - 88., 3-4 Dziób - 90.
Polonia Głubczyce - Piast Strzelce Opolskie 0-1 (0-0)
0-1 Korchut - 56.
Sparta Paczków - Swornica Czarnowąsy 0-2 (0-2)
0-1 Kowalczyk - 11., 0-2 Kowalczyk - 13.
Ligota Turawska - Śląsk Łubniany 0-1 (0-0)
0-1 Karabin - 48.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?