Pogoń Prudnik - Sparta Paczków 4-0 (2-0)
1-0 Łaciak - 7., 2-0 Dziwisz - 28., 3-0 Grabowski - 56., 4-0 Łaciak - 73.
Gospodarze od pierwszej minuty prezentowali determinację i ambicję podpartą bieganiem i nieustępliwością. Dodatkowo już od 7. min prowadzili. Rozgrywający bardzo dobre zawody Grabowski dograł do 16-letniego Łaciaka, a ten dopełnił formalności. Potem Grabowski zainicjował szybką kontrę, po której Dziwisz podwyższył na 2-0, a następnie sam wykończył szybką akcję. Sparta najlepszą okazję miała przy stanie 1-0, ale wówczas Michałowicz trafił w słupek.
Małapanew Ozimek - Chemik Kędzierzyn-Koźle 2-0 (0-0)
1-0 Czapliński - 63. (karny), 2-0 M. Noga - 77.
Mecz beniaminków stał na słabym poziomie, a wygrała drużyna skuteczniejsza, choć goście mieli wiele uwag do sędziego, po tym jak w 62. min podyktował on rzut karny dla Małejpanwii. Sytuacja była o tyle kontrowersyjna, że Noga właściwie zderzył się z Olszewskim, a nie był faulowany z premedytacją. Jedenastkę na gola zamienił Czapliński. W 77. min było po meczu. Noga dostał dobre podanie od Romanowskiego i podwyższył strzałem z pierwszej piłki. Tak mogło się jednak nie stać, gdyby pięć minut wcześniej Chemik wykorzystał swoją najlepszą okazję bramkową. Po rzucie rożnym i strzale głową Kapicy jeszcze lepiej spisał się między słupkami Staroń.
Piast Strzelce Opolskie - TOR Dobrzeń Wielki 1-2 (0-0)
1-0 Skut - 56., 1-1 Sobotta - 76., 1-2 Sobotta - 89.
W pierwszej połowie lider prowadził grę, jego piłkarze dochodzili do pozycji strzeleckich, ale gości z Dobrzenia Wielkiego ratował bramkarz Kantor. Sparował piłkę po główce Becelli, a po rzucie rożnym obronił mocny strzał Jakubczaka. Od tego ostatniego lepszy był jeszcze raz w 25. min. Wreszcie w 42. min dopisało mu szczęście, kiedy główkujący z 5 metrów Kamiński "zaliczył" poprzeczkę. Na tym szczęście golkipera TOR-u się jednak wyczerpało. W 56. min Skut zagrał w pole karne, ale zupełnie nieudanie i piłka leciała w ręce Kantora. Ten miał ją właściwie w rękawicach, kiedy nieoczekiwanie wypuścił ją i wpadła do bramki. Rywal do remisu doprowadził w 76. min. Wówczas Sobotta zdecydował się na niesygnalizowany strzał z 13 metrów, a ponieważ był on precyzyjny Kukuczka nie sięgnął piłki. To był pierwszy celny strzał gości, którzy w 49. min mieli trochę pecha, gdyż Komor trafił w poprzeczkę. Ostatnie minuty to już dominacja gości, a w 89. min Sobotta zamienił na zwycięskiego gola rzut wolny.
Orzeł Źlinice - Czarni Otmuchów 0-2 (0-0)
0-1 Górzyński - 46., 0-2 Górzyński - 90.
W Źlinicach kibice byli świadkami twardej, nawet ostrej walki, nad którą doskonale panował arbiter. Decydujące dla losów spotkania były pierwsza i ostatnia minuta drugiej połowy, a w roli głównej wystąpił Górzyński. Napastnik Czarnych za pierwszym razem wykorzystał prostopadłe podanie między stoperami od Wąchały i przerzucił piłkę nad bramkarzem. Potem zdecydował się na strzał po ziemi z rzutu wolnego z 20 metrów i znów mógł się cieszyć z gola. Orzeł szczególnie groźny był w ostatnim kwadransie przed przerwą i tuż po jej wznowieniu. Najlepszą okazję miał w 39. min. Wówczas z rzutu wolnego huknął Staniów, a do piłki sparowanej przez bramkarza dopadł Goncik. Uderzał do niemal pustej bramki, ale się pomylił.
Olimpia Lewin Brzeski - GLKS Kietrz 5-0 (4-0)
1-0 Solan - 12., 2-0 Paczek - 25., 3-0 Szczupakowski - 30., 4-0 Moczko - 44., 5-0 Szczupakowski - 46.
Już pierwsze 45 minut rozwiało wszystkie nadzieje gości, gdyż miejscowi grali szybko i pomysłowo, a przede wszystkim skutecznie. Na 1-0 strzelił z dystansu Solan, a po chwili piękną akcję przeprowadził Paczek. Pomocnik miejscowych mijał rywali niczym slalomowe tyczki, a swoją akcję zakończył precyzyjnym uderzeniem. Zaledwie 7 min później było już 3-0. Tym razem w sytuacji sam na sam z bramkarzem nie zawiódł Szczupakowski. Tuż przed przerwą Kulig wyciągał piłkę z siatki po raz czwarty i znów po pięknym trafieniu. Moczko popisał się bowiem technicznym strzałem z rzutu wolnego. Wynik ustalił po szybkiej akcji Szczupakowski.
OKS Olesno - MKS Gogolin 3-1 (2-1)
1-0 Jasina - 12., 1-1 Prefeta - 14 (karny), 2-1 Piątek - 17., 3-1 Piątek - 56.
Sobotnie spotkanie od mocnego akcentu rozpoczął Trawiński, który trafił w poprzeczkę. Po chwili próba Jasiny była niecelna, ale już w 12. min dał on OKS-owi prowadzenie. Z rzutu wolnego dośrodkował Pietrzak, a Jasina strzałem z 6 metrów nie dał szans bramkarzowi. Za chwilę po faulu Świerca rzut karny pewnie na gola zamienił jednak Prefeta i było 1-1. Tyle, że po trzech minutach goście znów przegrywali. I znów z wolnego dogrywał Pietrzak, a tym razem najlepiej do "główki" wyszedł Piątek. Po przerwie obraz wydarzeń na murawie się nie zmienił, Olesno przeważało, a kropkę nad "i" postawił Piątek, dobijając strzał Jasiny.
Skalnik Gracze - Ligota Turawska 1-0 (1-0)
1-0 Jackiewicz - 9.
Ekipa z Graczy, która dysponuje ciekawym i dobrym, a jednocześnie doświadczonym składem w pierwszych czterech kolejkach wywalczyła zaledwie punkt. Nikt się więc nie dziwił, że po sobotniej wygranej w Graczach odetchnęli z ulgą. Pierwszą wygraną w sezonie drużynie zapewnił Jackiewicz, który strzalem z 7 metrów wykończył akcję lewą stroną Lenkiewicza. Swoje okazje zmarnowali z kolei Paciorek, Stencel, Mroziński i Sukiennik. Goście remis mogli uratować po strzałach Bacajewskiego, a zwłaszcza Gnoińskiego.
MKS II Golden Kluczbork - Śląsk Łubniany 8-1 (3-0)
1-0 Mehlich - 1., 2-0 Kaczmarek - 17., 3-0 Mehlich - 39., 4-0 Kumiec - 52., 5-0 Kuchtyn - 57., (karny), 6-0 Kaczmarek - 67., 7-0 Kumiec - 69., 8-0 Buła - 75., 8-1 Karabin - 89.
Gospodarze zupełnie zaskoczyli rywala, a ponieważ już pierwsza akcja i pierwszy strzał dały im prowadzenie po niespełna 60 sekundach, mogli kontrolować wydarzenia na boisku. To co potem się wydarzyło można nazwać horrorem Śląska numer dwa. Wszak na inaugurację przegrali w Strzelcach 0-8.
- Brakło sześciu podstawowych piłkarzy, ale to nie tłumaczy tak wysokiej porażki - przyznał trener Śląska Dariusz Broll. - Rywal co uderzył to zdobywał bramkę, a moi zmiennicy choć na pewno chcieli, to za dużo im nie wychodziło.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?