Ostatnia niedziela adwentu sprzyjała organizowaniu w wielu kołach MN przedświątecznych spotkań. Członkowie DFK w Opolu Grudzicach w liczbie ponad stu osób zebrali się "Pod Kasztanami".
- Prawdziwym hitem tego wieczoru był koncert Betty Quast i Thomasa Moritza - opowiada Barbara Wallusch. - Pani Betty urodziła się w Monachium, ale obecnie najczęściej "krąży" między Berlinem a Wiedniem. Thomas pochodzi właśnie ze stolicy Austrii. Razem, przy wtórze gitary, zaśpiewali przepiękne ballady pochodzace z południowego Tyrolu, bo też ten region, jego krajobraz, historia i kultura są ich wielką fascynacją. I to była sztuka pisana przez wielkie "S".
Pieśniarka nawiązała kontakt z panią Barbarą podczas wspólnych warsztatów w Berlinie. Artystów udało się sprowadzić do Grudzic w ramach projektu "Ożywianie domów spotkań".
Wcześniej przed grudzicką publicznością zaprezentowały się dzieci uczestniczące w programie kursów sobotnich. W białych kostiumach aniołków recytowały teksty i śpiewały piosenki o Bożym Narodzeniu.
Miejscowy chór DFK zaprezentował kolędy dawne i nowe - po polsku i po niemiecku - wciągając salę do wspólnego śpiewania.
- Ciekawym przeżyciem była dla wszystkich premiera po latach - dodaje Barbara Wallusch - reaktywował się u nas zespół w składzie: Horst Golla, Peter Ledwig i Joachim Kulik, który śpiewał razem co najmniej 20 lat temu. Na niedzielny występ przygotowali oni bogaty niemiecki repertuar. Myślę, że wystąpią na niejednej mniejszościowej imprezie.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
