- W budżecie nie ma pieniędzy na taką budowę, skończyły się też unijne dotacje na tego rodzaju inwestycje, dlatego szukamy innego rozwiązania - mówi Marek Antoniewicz, burmistrz Grodkowa.
Zobacz: PARP uruchomiła projekt systemowy dla partnerstwa publiczno-prywatnego
Władze miasta chciałyby znaleźć firmę, która postawiłaby 25-metrową pływalnię za własne pieniądze ale na gminnej działce. Zarówno ziemia jak i nowy obiekt pozostawałyby własnością Grodkowa.
Co w zamian? Po pierwsze przez 15 lat inwestor mógłby czerpać przychody z basenu, a gmina ponosiłaby tzw. opłatę za dostępność do pływalni. Po drugie firma miałaby też możliwość kupienia sąsiednich działek i prowadzenia tam dochodowej działalności, np. handlowej.
Zobacz: Kietrz. Basen jest już otwarty
- Ale nie narzucamy z góry żadnych warunków - zapewnia burmistrz Antoniewicz. - Podchodzimy do wszystkiego bardzo ostrożnie, a zainteresowane firmy będziemy starali się zachęcać do przedstawiania własnych pomysłów.
Kryta pływalnia miałaby powstać w miejscu, gdzie obecnie działa odkryty basen. Jest on wykorzystywany tylko kilkadziesiąt dni w roku, a do tego wymaga kosztownych remontów. Dlatego idealnym rozwiązaniem na gorący okres byłoby połączenie krytej pływalni z otwartą niecką.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?