Grodków chce przejąć dworzec kolejowy

Tomasz Dragan
Tomasz Kulbaczewski chodzi na spacery z córką Antosią w okolice dworca PKP. - Wszyscy mieszkańcy chcieliby, by dworzec wyglądał tak jak na przedwojennych widokówkach.
Tomasz Kulbaczewski chodzi na spacery z córką Antosią w okolice dworca PKP. - Wszyscy mieszkańcy chcieliby, by dworzec wyglądał tak jak na przedwojennych widokówkach. Tomasz Dragan
Mieszkańcy i władze gminy chcieliby, żeby stacja i plac dworcowy były wizytówką miasta

Władze gminy prowadzą już negocjacje z koleją o przejęciu dworca PKP. Nie wiadomo na razie, ile obiekt miałby kosztować i w jaki sposób kolej rozliczyłaby się z gminą.

- Mieszkańcy mają dosyć bałaganu na skwerze i placu, gdzie zatrzymują się autobusy. Gdybyśmy byli właścicielami tego budynku i terenu, obiekt stałby się znów perełką miasta - zapewnia Marek Antoniewicz, burmistrz Grodkowa. - Pieniądze by się znalazły. Jednak warunek jest taki, iż musimy być wreszcie właścicielem dworca.

Efektem rozmów jakie urzędnicy prowadzą z koleją jest już przekazanie miastu 4 działek wokół torów. Gmina stara się jeszcze o nieczynne torowisko prowadzące na Strzelin. Chce tam zrobić ścieżkę rowerową.

Więcej we wtorkowym wydaniu nto.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska