MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Groza. Pijany kierowca ukradł auto i uciekał przez zatłoczony Prudnik. Jest już w rękach policji

Krzysztof Strauchmann
Policja/zdjęcie ilustracyjne
Pijany kierowca w Wierzbcu koło Prudnika ukradł przypadkowy samochód z podwórka i uciekł do Czech. Po drodze o mało nie zabił człowieka.

AKTUALIZACJA:

Jak poinformowała nas aspirant Agnieszka Nierychła z biura prasowego Komendy Wojewódzkiej Policji w Opolu, kierowca został zatrzymany na terenie Czech.

- Po godz. 16 miał miejsce pościg transgraniczny za kierowcą podejrzewanym o kradzież samochodu i kierowanie pod wpływem alkoholu. Dzięki dobrej współpracy i szybkiej wymianie informacji pomiędzy policją polską i czeską, udało się zatrzymać kierowcę citroena Berlingo. Okazał nim się 22-letni mieszkaniec powiatu nyskiego - informuje asp. Agnieszka Nierychła.

Do dramatycznych wydarzeń doszło dziś (31 stycznia) przed godziną 16 w Wierzbcu koło Prudnika.

Według naszych ustaleń kierowca jadący autem jednej z firm kurierskich zatrzymał tam pijanego kierowcę, jadącego drogą krajową nr 40. Kurier prawdopodobnie zauważył dziwne zachowanie na drodze i zablokował pijanemu możliwość dalszej jazdy.

Ten jednak wybiegł ze swojego samochodu, wpadł na jedną z posesji i ukradł zaparkowany tam Citreoen Berlingo z przyczepką. Po czym uciekł tym autem dalej drogą krajową w stronę Prudnika.

- Jechałem przez Prudnik w stronę Głuchołaz i na ul. Kościuszki zatrzymałem się na przejściu dla pieszych, po którym przechodziła jakaś kobieta - relacjonuje NTO świadek późniejszych wydarzeń. - Na drugim pasie zatrzymał się bus, żeby też przepuścić pieszą. W pewnej chwili od strony Głuchołaz nadjechał Citroen Berlingo. Jechał bardzo szybko, może nawet sto na godzinę i wcale nie zwolnił przed przejściem. Wjechał w wąską przestrzeń pomiędzy moim samochodem, a busem na drugim pasie. Citreoen uderzył bokiem w busa, a w moje auto uderzyła jego przyczepka. Gdyby był ułamek sekundy szybciej, uderzyłby z pełną szybkością w pieszą. Przez moment widziałem twarz tamtego kierowcy, miał kompletnie nieobecny wzrok.

Według naszych informacji Citroen pognał przez miasto i skręcił w stronę Trzebini i granicy państwa. Prawdopodobnie kierowca został zatrzymany już na terenie Republiki Czeskiej.

O dalszym przebiegu tej sprawy będziemy informować.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Hezbollah w chaosie

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska