Kędzierzynianie bowiem wystąpili w rezerwowym zestawieniu i to głęboko rezerwowym. Z zawodników, którzy są dość blisko głównej kadry w pierwszym składzie wybiegł tym razem tylko Krzysztof Rejno, a spośród podstawowych graczy incydentalnie pojawiali się David Smith i Paweł Zatorski. Zadebiutował za to Dominik Depowski.
Takim roszadom sztabu szkoleniowego naszej ekipy dziwić się zbytnio nie można, wszak ostatnio zapewniła sobie ona mistrzostwo rundy zasadniczej i tym samym podejdzie do play off z pozycji numer 1.
Początek spotkania był jednak dość wyrównany, a wynik długo oscylował wokół remisu. Po asie serwisowym Pawła Halaby goście od stanu 9:7 dla nich zaczęli budować coraz większą przewagę. Tym bardziej, że podopieczni Nikoli Grbica zaczęli popełniać coraz więcej błędów i niebawem rywale mieli cztery punkty więcej (16:12). Następnie w polu serwisowym świetnie spisał się późniejszy MVP meczu Mateusz Malinowski i team w którym gra mógł cieszyć się z wygranej do 18.
To podziałało na gospodarzy niczym zimny prysznic i dzięki dobrej postawie Bartłomieja Klutha, zaczęli oni kolejną partię od stanu 4:1. W pewnym momencie ten dystans nawet wzrósł, bo było już 10:6. Większość z kilku następnych akcji należała jednak do gości dzięki czemu mieliśmy na tablicy remis po 12. Ci jednak również zaczęli się mylić w związku z czym ZAKSA wróciła na prowadzenie. Następnie mieliśmy już bój na całego do końca tej odsłony. Finalnie jednak więcej zimnej krwi zachowali siatkarze z Zawiercia i zwyciężyli oni najmniejszą potrzebną do tego różnicą.
W trzeciej partii za to zanosiło się na pogrom. Goście grali jak natchnieni i szybko wyszli na prowadzenie 8:1... po czym zwolnili i w pełni kontrolowali wydarzenia na parkiecie. Gdy na tablicy mieliśmy wynik 17:8 stało się jasne, że żadna krzywda w tym starciu już im nie grozi. Co prawda w końcówce kędzierzynianie mocno skorygowali wynik, ale na odrobienie strat i tak już byli bez szans.
Grupa Azoty ZAKSA Kędzierzyn-Koźle – Aluron CMC Warta Zawiercie 0:3 (18:25, 23:25, 19:25)
ZAKSA: Prokopczuk, Staszewski, Rejno, Kluth, Depowski, Zawalski, Banach (libero) oraz Zatorski (libero) i Smith
Warta: Cavanna, Halaba, Niemiec, Malinowski, Muagututia, Flavio, Żurek (libero) oraz Gjorgiew, Kania i Bociek.
Maksym Chłań: Awans przyjdzie jeśli będziemy skoncentrowani
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?