Grupa Azoty ZAKSA Kędzierzyn-Koźle wygrała 3:2 z Knackiem Roeselare w meczu Ligi Mistrzów. To spotkanie przejdzie do historii

Krzysztof Marcinkiewicz
Krzysztof Marcinkiewicz
Kędzierzynianie przegrywali już 0:2 i byli bliscy odpadnięcia, jednak na wiosnę zagrają w w fazie pucharowej.
Kędzierzynianie przegrywali już 0:2 i byli bliscy odpadnięcia, jednak na wiosnę zagrają w w fazie pucharowej. Mario
Grupa Azoty ZAKSA Kędzierzyn-Koźle wygrała 3:2 z belgijskim Knackiem Roeselare w meczu ostatniej kolejki fazy grupowej Ligi Mistrzów. Kędzierzynianie przegrywali już 0:2 i byli bliscy odpadnięcia, jednak na wiosnę zagrają w w fazie pucharowej.

O dotychczasowym przebiegu obecnego sezonu wszyscy w ZAKSIE z pewnością chcieliby zapomnieć. O ile jeszcze w meczu o AL-KO Superpuchar Polski na początku listopada zespół zagrał świetnie, pokonując 3:2 Jastrzębski Węgiel, to kolejne tygodnie były tylko gorsze. W drużynie nastąpiła fala kontuzji, przez co w pewnym momencie kędzierzynianie musieli grać gołą szóstką. Awaryjnie ściągnięto do składu Radosława Gila, bo żaden z nominalnych rozgrywających nie był zdolny do gry.

Wraz z problemami ze składem zaczęły się pojawiać kłopoty na boisku. ZAKSA niespodziewanie przegrała 0:3 z Norwidem Częstochowa i 1:3 z Barkomem Każany Lwów.

ZAKSA fatalnie rozpoczęła nowy rok, przegrywając 4 pierwsze spotkania. Wicemistrzowie Polski i zdobywcy Ligi Mistrzów w 3 ostatnich sezonach skomplikowali sobie sytuację we wszystkich rozgrywkach. O ile w PlusLidze, gdzie znajdują się poza pierwszą „ósemką”, jest jeszcze do uratowania wiosną, to w Lidze Mistrzów kędzierzynianie postawili się pod ścianą wyjazdową porażką 0:3 z Olympiakosem Pireus.

Żeby awansować do fazy pucharowej LM ZAKSA musiała więc w ostatniej kolejce fazy grupowej nie tylko wygrać u siebie z Knackiem Roeselare, ale także liczyć, że Olympiakos nie wygra za 3 punkty z tureckim Ziraatem Bankasi. Co prawda Ziraat był liderem tabeli, jednak pojawiały się obawy, że mogą oddać mecz Grekom, żeby wyeliminować ZAKSĘ z dalszych rozgrywek.

Mecz w Bankasi odbywał się dwie godziny wcześniej od tego w Kędzierzynie-Koźlu. Ziraat gładko pokonał Olympiakos i przypieczętował awans z pierwszego miejsca w świetnym stylu (16 punktów na 18 możliwych). ZAKSA miała więc czystą sytuację przed meczem z Knackiem.

Wicemistrzowie Polski zagrali z Knackiem bez Aleksandra Śliwki, Wojciecha Żalińskiego i rozgrywających Przemysława Stępnia oraz Radosława Gila.

W pierwszych dwóch partiach ZAKSA nie była w stanie przeciwstawić się świetnie zmotywowanym przeciwnikom, którzy nie zamierzali wypuścić z rąk szansy na awans do fazy pucharowej. Do połowy pierwszego seta wynik był w miarę wyrównany, później jednak goście z Belgii odskoczyli na kilka punktów i przewagę utrzymali do końca partii.

Na początku drugiego seta ZAKSA prowadziła 6:3, ale Knack szybko odrobił stratę i znów wyszedł na kilkupunktowe prowadzenie. Kolejne akcje były bardziej wyrównane, ale od stanu 19:20 punkty zdobywali tylko goście.

Wicemistrzowie Polski przebudzili się w trzecim secie, w którym wreszcie doprowadzili do wyrównanej końcówki i wygrali ją na przewagi.

Rozpędzona ZAKSA nie dała szans rywalowi i wygrała również czwartą partię.

Tie-break miał zadecydować o tym, kto wyjdzie z grupy. W nim więcej doświadczenia i dojrzałej gry pokazała ZAKSA.

Wygrana sprawiła, że ZAKSA zajęła drugie miejsce w grupie. Siatkarze z Kędzierzyna-Koźla złapali się do fazy pucharowej LM.

Grupa Azoty ZAKSA Kędzierzyn-Koźle – Knack Roeselare 3:2 (22:25, 19:25, 27:25, 25:16, 15:12)

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

MECZ Z PERSPEKTYWY PSA. Wizyta psów z Fundacji Labrador

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska