Grupa G: Portugalia - Ghana 2-1

Marcin Sabat
Marcin Sabat
Cristiano Ronaldo pożegnał się mundialem w Brazylii.
Cristiano Ronaldo pożegnał się mundialem w Brazylii. fifa.com
Kibice wreszcie doczekali się "wielkiego" Ronaldo, ale marnował on okazję za okazję i Portugalia wygrała zbyt nisko. Wraz z Ghaną wraca więc do domu.

W spotkaniu Portugalii z Ghaną obie ekipy miały nadzieję, ale musiały wygrać (w przypadku ekipy z Europy wysoko) i liczyć na Niemców. Ci swoje zadanie wykonali, ale rywale z tego nie skorzystali. Ghana przystąpiła do meczu bez wyrzuconych z kadry Kevina-Prince Boatenga i Sulley'a Muntari oraz rozbita wskutek afery "premiowej". Piłkarze mieli nawet nie grać, bo nie dostali obiecanych pieniędzy. Te się pojawiły w ostatniej chwili, ale drużyny nie zbawiły. W efekcie z drużyny, która imponowała taktyką i pomysłowością zostało niewiele.

A ponieważ odrodził się Cristiano Ronaldo to Portugalczycy dyktowali warunki. Gwiazdor Realu Madryt w pierwszym kwadransie miał trzy okazje. Po ostrym dośrodkowaniu trafił w poprzeczkę, a strzał z rzutu wolnego i głową z pięciu metrów jakimś sposobem Dauda obronił. Ronaldo wyręczył za to... obrońca Ghany John Boye, który niefortunnie trafił do swojej bramki.

Afrykańczycy wrócili do gry po przerwie, kiedy doskonałe dośrodkowanie Kwadwo Asamoaha na gola zamienił "główką" Asamoah Gyan. Od tego momentu piłkarze z Ghany wyglądali na bardziej zdeterminowanych, gdyż do awansu potrzebowali jednego gola. Niestety dla siebie byli zbyt niefrasobliwi w defensywie. Największy błąd popełnił Dauda, który zamiast łapać piłkę w niegroźnej sytuacji wypiąstkował ją pod nogi Ronaldo. Ten uderzył nie do obrony, a prezent zamienił na swoją pierwszą bramkę w mundialu i wygraną zespołu.

Portugalia - Ghana 2-1 (1-0)
1-0 Boye - 30. (samobójcza), 1-1 AGyan 57., 2-1 Ronaldo - 80.
Portugalia: Beto (89. Eduardo) - Pereira (61. Varela), Pepe, Alves, Veloso - Moutinho, Carvalho, Amorim - Nani, Eder (69. Vieirinha), Ronaldo.
Ghana: Dauda - Afful, Boye, Mensah, Asamoah - Atsu, Rabiu, Agyemang-Badu (76. Acquah), A. Ayew (82. Mubarak) - Waris (71. J. Ayew), Gyan.
Sędziował: Nawaf Shukralla (Bahrajn). Żółte kartki: Afful, Waris, J.Ayew.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska