Grypa daje nam w kość

Zachorowań na grypę i podejrzeń o tę chorobę jest bardzo dużo, taka sytuacja trwa już od dwóch tygodni - podkreśla dr Grażyna Czopek, pediatra z NZOZ w Oleśnie. - Dotyczy to zarówno dzieci, jak i dorosłych. Z moich obserwacji wynika, że to nie jest jeden wirus, który w tym sezonie zaatakował. Część pacjentów ma bowiem bardzo wysoką gorączkę, bóle gardła, suchy kaszel, a część przechodzi grypę bez gorączki, tylko jest ogromnie osłabiona.

U niektórych dzieci dochodzą również kłopoty żołądkowe: wymioty, biegunka. Dlatego w zależności od objawów leczenie stosuje się różne. - Wiadomo jednak, że przy rozpoznaniu grypy najlepszym lekarstwem jest pozostanie w łóżku i porządne wygrzanie się - dodaje dr Grażyna Czopek.

W 2014 w lutym stwierdzono na Opolszczyźnie 3782 przypadki grypy. W tym roku tylko do 22 lutego jest ich o 3173 więcej.

- Obserwujemy zdecydowany wzrost zachorowań na grypę, podobna sytuacja jest w całym kraju, a wynika ona głównie z tego, że ludzie się nie szczepią przeciwko tej chorobie - mówi Małgorzata Gudełajtis, rzecznik prasowy Wojewódzkiej Stacji Sanitarno-Epidemiologicznej w Opolu. - Zainteresowanie szczepieniami nigdy nie było duże, ale teraz spadło jeszcze bardziej, decyduje się na nie poniżej 4 proc. populacji. Dotyczy to całego kraju, w tym także Opolszczyzny.

Nagła fala grypy spowodowała, że przerzedziły się placówki oświatowe w regionie. Np. w ostatni piątek w podstawówce nr 5 w Opolu na ok. 60 zatrudnionych nauczycieli, na L-4 z powodu grypy przebywało dwunastu. Musiano organizować pilne zastępstwa.

- Od dwóch tygodni choruje też dużo uczniów, są klasy, w których na początku tygodnia było 15 uczniów, a pod koniec tylko ośmiu - relacjonuje Ewa Mielniczuk, zastępca dyrektora szkoły. - Po czym dochodziło do wymiany, jedni uczniowie wracali po chorobie, a inni szli na zwolnienie lekarskie.

Z kolei w opolskim przedszkolu nr 28 w piątek na 99 dzieci było obecnych 59. Na chorobowym były też cztery pracownice, w tym dwie wzięły L-4 na chore dziecko.

- W jednym z przedszkoli w Oleśnie było w ubiegłym tygodniu tylko czworo dzieci, gdyż reszta się pochorowała - dodaje dr Czopek. - Podobnie wyglądała sytuacja w oleskich szkołach.

Od 16 do 22 lutego zachorowało na nią 148 tys. 640 osób. Najwięcej przypadków grypy było wśród dzieci do 4 lat. Odnotowano 1 zgon z powodu grypy. Najwięcej zachorowań odnotowano w województwie wielkopolskim (25 tys. zachorowań) i pomorskim (23 tys.).

myć często ręce - zwłaszcza po dotknięciu klamek, siedzeń w autobusach
unikać dużych skupisk ludzkich, a zwłaszcza przebywania w towarzystwie osób zakatarzonych i kichających
używać tylko jednorazowych chusteczek do nosa
jeść dużo warzyw i owoców
zasłaniać usta przy kichaniu i kaszlaniu, żeby nie zarazić innych
zaszczepić się, jeśli to możliwe - odporność powstaje po 7-10 dniach
na grypę nie ma lekarstwa - można na nią chorować więcej niż raz w sezonie.