Grypa na Opolszczyźnie. Lawinowo rośnie liczba zachorowań

Redakcja
Małego Adasia też grypa nie oszczędziła. Chorego maluszka przyniosła wczoraj do lekarza mama Agnieszka Balewska.
Małego Adasia też grypa nie oszczędziła. Chorego maluszka przyniosła wczoraj do lekarza mama Agnieszka Balewska. Paweł Stauffer
Od 1 września stwierdzono ją już u ponad 4 tysięcy mieszkańców regionu. To prawie 900 więcej niż rok temu o tej porze. Chorych lawinowo przybywa.

Od 1 września do 7 października ubiegłego roku na grypę lub schorzenia grypopodobne zapadło 3333 mieszkańców województwa. W tym samym okresie tego roku – już 4181. W pierwszym tygodniu września br. chorych było 325, w drugim – 770, a w ostatnim już 965. Od 1 do 7 października doszło kolejnych 1157.

Grypa atakuje Opolan już od września, ale początkowo nie było to bardzo zauważalne. Natomiast od minionego poniedziałku, odkąd na dworze zrobiło się bardzo zimno i temperatura w dzień wynosi zaledwie kilka stopni, w przychodniach na Opolszczyźnie zaroiło się od kichających, kaszlących i zakatarzonych pacjentów.

– Od dwóch dni przeżywamy istne oblężenie, dziś zapisaliśmy na wizytę już 44 osoby, dorosłych i dzieci, a dochodzi dopiero południe – mówiła wczoraj rejestratorka z przychodni „Polimed” w Opolu. – Przy czym są to wyłącznie pacjenci z objawami chorób, natomiast osoby, które przyszły tylko po receptę na leki, mogą mieć problem z dostaniem się dziś do lekarza.

Skąd ten atak grypy?

– W tym roku na dworze długo było ciepło i słonecznie, jeszcze w ubiegłym tygodniu ludzie chodzili lekko ubrani, po czym przyszło gwałtowne załamanie pogody i mamy tego efekt – tłumaczy dr Aldona Michalak, pediatra z „Polimedu”. – Organizm człowieka nie zdążył się jeszcze przestawić, oswoić z tak niską temperaturą, więc zaczęły się choróbska.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska