Jako pierwszy dla odwiedzających został zamknięty oddział wewnętrzny. Decyzja zapadła w czwartek.
- Rodzina może podać chorym jakieś rzeczy, ale nie może wejść na dłużej – informuje lek. med. Dorota Zarańska, zastępca dyrektora szpitala w Kędzierzynie-Koźlu. – Niestety, musieliśmy to zrobić w trosce o zdrowie naszych pacjentów. Jeśli zachorują na grypę lub podobną infekcję ich pobyt w szpitalu zostanie wydłużony, a dotychczasowa terapia może pójść na darmo.Ordynatorzy oddziałów informują, że wśród odwiedzających są osoby, które – widać to wyraźnie – cierpią na grypopodobne choroby.
Przesiadują w salach chorych i narażają wszystkich przebywających tam pacjentów na infekcje, powikłania lub przedłużenie rekonwalescencji.
- Szczególnie jest to groźne dla pacjentów kardiologicznych – mówi Dorota Zarańska. – Grypa może zaprzepaścić całe nasze leczenie.
W piątek mają zapaść decyzje dotyczące kolejnych oddziałów.
- Po konsultacji z ich ordynatorami podejmę decyzję, czy będą to całkowite zakazy, czy ograniczenia ilości osób odwiedzających i w godzinach odwiedzin. Apeluje tez do krewnych pacjentów o rozsądek, proszę nie przychodzić, jeśli jest się przeziębionym – mówi doktor Zarańska.
Dodaje, ze podobny zakaz wprowadzono w szpitalu rok temu, w okresie szalejącej grypy.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?