Grzegorz Kowalski: - Szybko poznaję zespół

fot. Mariusz Matkowski
Mamy do rozegrania dziewięć sparingów z rywalami o zróżnicowanym poziomie. Te sparingi mają wykrystalizować podstawową jedenastkę.
Mamy do rozegrania dziewięć sparingów z rywalami o zróżnicowanym poziomie. Te sparingi mają wykrystalizować podstawową jedenastkę. fot. Mariusz Matkowski
- Mamy do rozegrania dziewięć sparingów z rywalami o zróżnicowanym poziomie. Te sparingi mają wykrystalizować podstawową jedenastkę. - mówi Grzegorz Kowalski, nowy trener MKS-u Kluczbork, który poprowadzi zespół w I lidze.

Grzegorz Kowalski z Wrocławia zastąpił na stanowisku trenera MKS-u Andrzeja Polaka. Został wybrany w demokratycznym głosowaniu 11 członków zarządu kluczborskiego klubu. Ten miał do wyboru trzech kandydatów. Pozostałymi dwoma byli znani w naszym regionie trenerzy: Marian Kurowski i Witold Mroziewski, którzy w przeszłości pracowali w Odrze Opole.

Będzie pan mieszkał w Kluczborku, czy dojeżdżał codziennie z Wrocławia.
- Szczerze mówiąc, to nie wyobrażam sobie dojazdów z Wrocławia. W klubie zawodowym, a takim ma być MKS trzeba się mocno poświęcić pracy. Poza tym mam nadzorować całość szkolenia w MKS-ie, czyli również drużyny młodzieżowe. Tego się nie da robić "z doskoku".

Miał pan kilka razy okazję grać z prowadzonymi przez siebie zespołami przeciw MKS-owi. Wiedzę na temat kluczborskiego zespołu zapewne więc pan posiada.
- Tak rzeczywiście jest. W sezonie 2007/08 pracowałem w GKP Gorzów i dwa razy udało mi się z moimi ówczesnymi podopiecznymi pokonać MKS. Wiosną już pracując w Ślęzie Wrocław przegrałem w Kluczborku 1-2. Znam piłkarzy MKS-u, ale oczywiście nie jest to pełna wiedza o zespole czy poszczególnych zawodnikach. Szybko jednak poznaję zespół. W tym względzie nieoceniona jest pomoc Ryśka Okaja, który jest drugim trenerem. Zna on bardzo dobrze drużynę i wspólnie postaramy się ją odpowiednio zestawić.
Jaki jest plan na okres przygotowawczy?
- Mamy do rozegrania dziewięć sparingów z rywalami o zróżnicowanym poziomie. Te sparingi mają wykrystalizować podstawową jedenastkę. Od czwartego lipca przez sześć dni potrwa obóz dochodzeniowy w Bąkowie. Trenować będziemy na własnych obiektach. Mamy bardzo dobra bazę i nie ma sensu latem nigdzie wyjeżdżać.

Rozgrywki I ligi ruszają za cztery tygodnie czasu więc nie ma wiele.
- Przerwa letnia zawsze jest krótka, dlatego ten czas trzeba jak najlepiej wykorzystać. Czasu na wkomponowanie nowych zawodników nie ma zbyt wiele. Dlatego nie będzie wielkich zmian w zespole.

Zresztą nie ma chyba takiej potrzeby.
- Zespół jest dobrze ułożony i wydaje się, że nie potrzeba wymieniać go w połowie. Wszystko jednak zweryfikują nasi rywale w lidze. Zresztą chłopakom, którzy wywalczyli awans należy się szansa na grę w I lidze. Zasłużyli na to. Inna sprawa czy będą w stanie szybko przystosować się do gry na wyższym poziomie. Potencjał w zespole na pewno jest, choć czterech, pięciu nowych zawodników na pewno się przyda dla zwiększenia rywalizacji w drużynie.
Trójkę: Paweł Odrzywolski, Adam Orłowicz i Marcel Surowiak należy już chyba traktować jako nowych zawodników MKS-u.
- Ta trójka załatwia nam praktycznie sprawę jeśli chodzi o defensywę. Teraz trzeba poszukać jednego, dwóch zawodników zorientowanych ofensywnie. Problem w tym, że napastników czy ofensywnych pomocników szuka większość klubów z ekstraklasy i I ligi. Zdaję sobie sprawę, że ciężko będzie znaleźć takich piłkarzy.

W zespole testowanych jest kilku zawodników. Jak długo potrwają te testy?
- Do czasu rozpoczęcia zgrupowania chciałbym przeprowadzić pierwszy etap selekcji do kadry zespołu. Dotyczy to zarówno nowych zawodników, jak i tych będących w klubie wiosną oraz tych wracających z wypożyczeń do innych zespołów. Okienko transferowe zamyka się z końcem sierpnia i przez ten cały czas możemy szukać kandydatów do gry w zespole. Może uda nam się trafić jakąś "perełkę".

Jak będzie grał MKS pod pańską wodzą?
- Podstawowe założenie jest takie, że musi grać skutecznie. Czeka nas ciężka jesień i każdy punkt będzie cenny. Wierzę też, że zespół stać na grę ładną dla oka. Potencjał ofensywny jest spory i oby się go udało wykorzystać. Kibice oprócz punktów oczekują też efektownej gry. Gdyby udało się połączyć te dwa elementy byłoby znakomicie.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska