Grzegorz Lato został prezesem PZPN

W tajnym głosowaniu wzięło udział 113 delegatów. Głosów ważnych oddano 112. Lato otrzymał 57 głosów, Zdzisław Kręcina - 36, a Zbigniew Boniek - 19.

Przed głosowaniem wycofał się Tomasz Jagodziński. Lato otrzymał dokładnie tyle głosów, aby zostać wybranym w pierwszej turze. Na stanowisku zastąpi Michała Listkiewicza, który kierował związkiem od 1999 roku.

Opolszczyzna miała 4 mandaty - 3 dla Opolskiego Związku Piłki Nożnej oraz 1 dla Odry Opole, jako I-ligowca - ale głosowało 3 delegatów, bowiem Ryszard Wójcik przebywa na zagranicznym urlopie.

Piotr Janczar (szef podokręgu ZPN w Nysie) i Andrzej Dusiński (prezes Odry) poparli Latę. Marek Procyszyn (prezes OZPN w Opolu) zagłosował na Bońka.

Już dzień wcześniej delegaci byli zdecydowani. W przedwyborczych spotkaniach poszczególne grupy dogadywały się na kogo oddadzą swoje poparcie. Kluby I-ligowe postanowiły poprzeć Latę.

- W swym programie nowy prezes położył nacisk na potrzebę zwiększenia finansowania przez związek szkolenia młodzieży i trenerów oraz sędziów - wyjaśnia Andrzej Dusiński, prezes Odry. - Zaproponował też połączenie zarządzania Ekstraklasy i pierwszej ligi, co powinno skutkować pozyskaniem dla klubów pierwszoligowych sponsora i pieniądze z praw telewizyjnych.

Tak zwany teren - czyli mające najwięcej mandatów (60) okręgowe związki piłki nożnej - podzieliły się na dwa obozy. Zachodnia i północna część Polski opowiedziała się Zdzisławem Kręciną, część południowo-wschodnia okazała się bastionem Laty.

To przeważyło, bowiem te okręgi dysponują największą liczbą głosów. Śląski, Małopolski i Podkarpacki ZPN mają po 5 delegatów, Świętokrzyski ZPN - 4, a Lubelski ZPN - 3. Biorąc do tego kluby z tych regionów grające w ekstraklasie (Cracovia, Wisła, Górnik Zabrze, Odra Wodzisław, Piast Gliwice, Polonia Bytom, Ruch Chorzów) mające po 2 głosy oraz w I lidze (GKS Jastrzębie, GKS Katowice, Górnik Łęczna, Kmita Zabierzów, Korona Kielce, Motor Lublin, Podbeskidzie BB, Stal Stalowa Wola) dysponujące po 1 głosie, mamy już 44 głosy.

- Program Zbigniewa Bońka był mało konkretny i niespójny - uważa Janczar. - Z propozycji Laty najważniejszym dla mnie było zapewnienie położenia dużego nacisku na szkolenie młodzieży, organizowanie kursów trenerskich i sędziowskich. Na to mają iść większe środki z PZPN-u. Dla naszego środowiska to bardzo istotne, bowiem w wielu klubach trenerzy są przypadkowi.

Program to jedno, a późniejsza realizacja drugie. Czy będzie kontynuacja starego?
- Nie. Dzisiaj Lato miał ciekawy i szczegółowy program i jeśli go zrealizuje, to na pewno nie będzie postrzegany jako kontynuator linii Listkiewicza - uważa Procyszyn. - Jego główne cele to zmiany w zarządzaniu związkiem, walka z korupcją, położenie nacisku na szkolenie młodzieży, trenerów i sędziów. Co dla nas ważne, to zatrudnienie przez PZPN dwóch trenerów koordynatorów w wojewódzkich związkach piłki nożnej oraz możliwość stażów młodych trenerów w klubach ekstraklasy. Poza tym Lato zapowiedział, że jeśli nie uda mu się zrealizować zobowiązań, to za rok rozpisze nowe wybory.
Po wyborze nowy prezes zapewnił, że chce poprawić wizerunek PZPN, a swoje rządy zamierza rozpocząć od spotkania z ministrem sportu Mirosławem Drzewieckim. Obiecał, że jeśli przez rok nic się nie zmieni na lepsze to zrezygnuje i rozpisze nowe wybory. Zapewnił też, że nie przewiduje zmiany na stanowisku selekcjonera reprezentacji, którym jest Leo Beenhakker.

- Selekcjoner ma zadanie do wypełnienia, czyli awans do mistrzostw świata 2010 i zostanie z tego rozliczony. Nie mam zamiaru go wcześniej zwalniać - deklaruje Lato.