Szef PO jeździ po kraju w ramach ogłoszonego w lutym „wielkiego marszu po samorząd”.
- Wielu uważa, że reforma samorządowa była najbardziej udaną po 1989 roku. Dziś widzimy zakusy na niezależność samorządu - mówił Grzegorz Schetyna na briefingu poprzedzającym spotkanie z samorządowcami. - Myślę o projektach, które mają scentralizować wydawanie środków europejskich, zabrać samorządowi suwerenność, możliwość wpływania na lokalną rzeczywistość. Mówimy temu twardo „nie”. Ważne jest, by samorząd utrzymał pozycję, dającą mu atrybuty prawdziwej władzy, która pilnuje interesów naszych lokalnych społeczności.
Schetyna odniósł się w krótkim wystąpieniu do zamieszania wokół opolskiego festiwalu. - Nawet w trudnych czasach ten festiwal był nie tylko symbolem Opola, ale też duchowej i intelektualnej wolności. To, co się zdarzyło jest obrazem państwa PiS w pigułce – wymuszania decyzji personalnych, cenzury, pokazywania, że władza może wszystko. Otóż nie może. Jestem solidarny z prezydentem Opola i artystami, którzy stanęli na straży wolności. Trzymam kciuki, by Opole nie straciło festiwalu.
Zapytany o wezwanie Ewy Kopacz przez prokuraturę w sprawie sekcji zwłok ofiar katastrofy smoleńskiej odpowiedział, że to element „wojny smoleńskiej, w której nie chodzi o szacunek i pamięć, ale która jest wojną polityczną”, a w tym przypadku cynicznie ma przykryć fatalną dla wizerunku rządu PiS sprawę śmierci Igora Stachowiaka.
Do końca lipca PO ma wskazać kandydatów na prezydentów 50 miast. Pytany czy jest już taki dla Opola, Schetyna powiedział, że decyzja partyjna będzie na końcu tego procesu.
- Najpierw trzeba rozmawiać o programie, pomyśle na miasto i zbudowaniu szerszej koalicji - powiedział.
INFO Z POLSKI - przegląd najciekawszych informacji ostatnich dni w kraju
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
