Grzegorz Schetyna w Opolu: Platforma musi być bardziej skuteczna

Krzysztof Ogiolda
Krzysztof Ogiolda
Grzegorz Schetyna: PO musi być bliżej ludzi, bliżej młodych ludzi i musi wrócić do emocji w działaniu, bo nie jesteśmy partią władzy. Być bliżej ludzi i być twardą opozycją.
Grzegorz Schetyna: PO musi być bliżej ludzi, bliżej młodych ludzi i musi wrócić do emocji w działaniu, bo nie jesteśmy partią władzy. Być bliżej ludzi i być twardą opozycją. Maciej Gapinski
Lider PO uczestniczył dziś w konwencji programowej Platformy Obywatelskiej regionu opolskiego

- Platforma powinna być bliżej ludzi i być bardziej skuteczna – mówił podczas briefingu w Opolu Grzegorz Schetyna. - Prowadziliśmy wielkie projekty cywilizacyjne, wiele udało się zrobić. Teraz musimy umieć pokazać, że Platforma rządzi w15 z 16 województw, ma 19 eurodeputowanych, wielu doświadczonych parlamentarzystów i daje gwarancję dobrej pracy na rzecz Polski lokalnej, samorządowej i wszystkich Polaków.

Lider PO, przypomniał, że za półtora roku odbędą się wybory w tej partii. - Wcześniej będziemy robić audyt. On oceni aktywność PO wojewódzkich, powiatowych, miejskich i gminnych. Będziemy wiedzieć, jak Platformę zmieniać. PO musi być bliżej ludzi, bliżej młodych ludzi i musi wrócić do emocji w działaniu, bo nie jesteśmy partią władzy. Być bliżej ludzi i być twardą opozycją.

Co to znaczy? - pytali dziennikarze.
- Nie będziemy się zgadzać na centralizację państwa, na likwidowanie mediów publicznych i służby cywilnej, na ustawę o policji i inwigilacji, na ograniczanie samorządu ani na niszczenie legendy Lecha Wałęsy. PO będzie gwarancją przyzwoitości i normalności. To jest wielkie wyzwanie – mówił Schetyna. Przyznał, że obawia się odebrania pieniędzy europejskich marszałkom województw, zagrożenia Regionalnych Programów Operacyjnych. - PiS nie rozumie polityki samorządowej i Polski lokalnej. O wszystkim chce decydować z pozycji ul. Nowogrodzkiej. Na to nie ma zgody - dodał.

Lider Platformy skrytykował wprost partię rządzącą. - PiS wycofuje się z obietnic wyborczych – mówił. - Najpierw wycofali się z tego, że Polska jest ruiną. Ponad 3 mln pierwszych dzieci w rodzinach nie dostanie pomocy w ramach programu 500 plus. Mówimy to, by Polacy wiedzieli, że nie mogą wierzyć w kłamstwa, którymi posługiwano się w kampanii. Przebudowujemy PO, by za 2,5 roku przed wyborami samorządowymi powiedzieć Polakom: Wybierajcie nie tych, co oszukują w kampanii wyborczej, tylko tych rzetelnych, którzy będą pilnować interesu wszystkich obywateli, bez dzielenia na lepszych i gorszych.

- Dzisiaj jest nowe otwarcie Platformy – mówił, komentując przebieg konwencji, marszałek Buła. - Chodzi o to, byśmy ze swojej głowy wyrzucili to, co nas boli. To, o co mamy pretensje i żale do siebie nawzajem. Nie można mówić o czymś nowym, jak nie będzie miejsca w głowie. Druga zmiana powinna zajść na poziomie socjotechniki. Budowaliśmy drogi, autostrady, budowaliśmy drogi. Chwaliliśmy się asfaltem i ilością wydanych pieniędzy. Nie chwaliliśmy się, że dzięki temu, iż powstała obwodnica Głubczyc ludzie czują się bezpieczniej w mieście i będą mogli szybciej dojechać do pracy czy szkoły. Mając wpływ na wydawanie pieniędzy w regionie – razem z PSL i Mniejszością Niemiecką – musimy zobaczyć, że mamy w województwie osoby potrzebujące pomocy i młodych ludzi, którzy chcą się odnaleźć na rynku pracy. To jest zadanie partii, żeby sobie odpowiedziała: po co i dla kogo ma być. Czy tylko dla tych, co będą mieli napisane przed nazwiskiem marszałek, członek zarządu, poseł, czy oni są tu na chwilę i mają zająć się tym, co ważne dla mieszkańców.

Na pytanie, czy spodziewa się utrudnień w korzystaniu z Regionalnego Programu Operacyjnego, marszałek odparł: - Na razie nie mam takich odczuć. Jesteśmy mocno skupieni na tzw. procesie desygnacji, który pozwoli wypłacać pieniądze beneficjentom, którzy złożyli wnioski. To musi przejść procedurę związaną z Urzędem Kontroli Skarbowej i audytami. Mamy termin do końca marca. Nie jestem sobie w stanie wyobrazić, że te pieniądze przechodzą jeszcze teraz do kogoś innego. Bo to by wymagało przereorganizowania wszystkiego. Nawet nie do końca wiem, czego. Decyzje polityczne mają swoje konsekwencje. Jeżeli wycofujemy 6-latki z pierwszych klas szkół podstawowych, to nie mamy czasu się zastanowić nad tym, że pracę tracą nauczyciele, a rodzice będą mieli problem z opieką żłobkową czy przedszkolną, bo zrealizowano jeden projekt. Wycofanie pieniędzy z RPO z zarządu województwa niczego hasłowo nie załatwi.

Rozmowę z liderem PO na Opolszczyźnie, posłem Leszkiem Korzeniowskim, czytaj w poniedziałek w papierowym wydaniu nto.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska