Grzybiarz myli się tylko raz. Uważaj co zbierasz

Anna Grudzka
Anna Grudzka
- Na grzyby trzeba uważać - mówi Katarzyna Kazek z laboratorium badań żywności i przedmiotów opolskiego sanepidu. Trzyma muchomora (po prawej) i gołąbka. To najczęściej mylone  grzyby.
- Na grzyby trzeba uważać - mówi Katarzyna Kazek z laboratorium badań żywności i przedmiotów opolskiego sanepidu. Trzyma muchomora (po prawej) i gołąbka. To najczęściej mylone grzyby.
Zaledwie 50 gramów muchomora sromotnikowego wystarczy, żeby zabić dorosłego człowieka. Dawka śmiertelna dla dzieci i ludzi starszych jest jeszcze mniejsza. To niecały jeden kapelusz - mówi Alicja Wasilewska, grzyboznawca z Wojewódzkiej Stacji Sanitarno-Epidemiologicznej w Opolu.

Grzyby jadane w zestawieniu z ich trującymi odpowiednikami można jeszcze dziś oglądać podczas "żywej" wystawy zorganizowanej w opolskim sanepidzie z okazji jego dziewiątych dni otwartych.

Żeby się nie pomylić dobrze zbierać grzyby tzw. rurkowe, czyi borowiki czy maślaki. - Nawet ich trujące odpowiedniki nie są na tyle toksyczne, żeby kogoś zabić - zapewnia Alicja Wasilewska.

Mimo to w przypadku nudności, ból brzucha, wymioty natychmiast należy udać się do lekarza.

- Oczywiście może okazać się, że złe samopoczucie to zwykła niestrawność, ale lepiej nie ryzykować - mówi grzyboznawca.

Zbierając grzyby powinniśmy też pamiętać, aby zbierać całe owocniki - delikatnie je wykręcając.
- Wtedy najłatwiej sprawdzić czy grzyb jest trujący. Pomyłkom sprzyja zbieranie samych kapeluszy bo te w przypadku gatunków trujących i jadalnych bywają identyczne- mówi Wasilewska.

Szczególną ostrożność trzeba zachować zbierając także popularne kanie bo niektóre muchomory jadowite łudząco je przypominają.

Porównanie grzybów jadalnych i trujących można znaleźć na stronie www.wsse.opole.pl.

Więcej w środowym wydaniu Nowej Trybuny Opolskiej

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska