Do zdarzenia miało dojść w czwartek, 7 maja w Brzegu. Według tamtejszej prokuratury 34-letni Fabian M. z Grodkowa, który opuścił Zakład Karny w Brzegu, miał zmusić napotkaną przypadkowo kobietę do tego, by ta zabrała go do swojego domu.
Tam bijąc ją młotkiem, zmusił do obcowania płciowego. Po wszystkim uciekł. Ofiara zaalarmowała sąsiada, który jest policjantem.
Podejrzany o gwałt został zatrzymany jeszcze w czwartek. Usłyszał już zarzuty.
- Nie przyznaje się do winy - mówi prokurator Stanisław Bar, rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej w Opolu.
Brzeska prokuratura wystąpiła w piątek do Sądu Rejonowego w Brzegu o tymczasowy areszt dla 34-latka. Sprawa ma zostać rozpatrzona do soboty.
Pandemiczna matura. Uczniowie czują strach