Gwardia -ChKS Łódź 30-26. Świetny finisz szczypiornistów z Opola

Protokół

Protokół

Gwardia Opole - ChKS Łódź 30-26 (12-14)
Gwardia: Donosewicz, Śłedź - Zajączkowski, Paliwoda 2, Matyszok 6, Gradowski 3, Dziewic 6, Ogorzelec, Bujak 3, Drej 1, Jasiówka 4, Gościłowicz 5.
ChKS: Wnuk 1, Łuczyński - Stegliński, A. Kulisz 5, Witczak 2, Urbański 1, Dybcio, Walczak 4, Gajewski 1, Kiełbasiński 1, Dankowski 6, M. Kulisz 1, Majewski 1, Gomółka 3.

Opolanie spotkanie z młodym zespołem z Łodzi musieli wygrać, aby przed rundą rewanżową poprawić swoją bardzo trudną sytuację. Stawka spotkania chyba ich usztywniła, gdyż goście, wykorzystując nieskuteczność i błędy opolan, objęli prowadzenie 10-4.
- Mówimy sobie w szatni, że od początku gramy agresywną i wysoką obroną, a na parkiecie tego nie realizujemy - mówił po meczu trener Marek Jagielski. - Znów długo wchodzimy w mecz i musimy odrabiać straty.

Do przerwy było 12-14, a dobrej gry gwardziści nie kontynuowali po przerwie. Pierwszych pięć minut przegrali 1-4 i zanosiło się na kolejną w sezonie porażkę. Tymczasem nasi szczypiorniści złapali wiatr w żagle. Żelazna defensywa i obrony Śledzia pozwoliły wyprowadzać kontry, po trafieniu Macieja Paliwody był pierwszy w meczu remis (20-20), a Bartosz Gościłowicz dał Gwardii prowadzenie 22-21. W kolejnych minutach dwa razy z dystansu "huknął" Łukasz Gradowski, zrobiło się 27-22 i tym samym było po meczu.