W minioną sobotę gwardziści nie wykorzystali pierwszej szansy na zwycięstwo w PGNiG Superlidze i dwoma bramkami ulegli w Kwidzynie tamtejszemu MMTS-owi. Ten rywal wydaje się być jednym z pięciu, z którymi nasi powinni, a nawet muszą wygrywać (obok KPR-u Legionowo, Stali Mielec, Śląska Wrocław i Zagłębia Lubin).
Po raz kolejny w bieżących rozgrywkach o wyniku decydował atak, a w nim nasi znów nie poradzili sobie z własnymi słabościami, a także bramkarzem Pawłem Kiepulskim, z którego uczynili bohatera spotkania. W defensywie opolanie zrobili swoje, bo strata 25 bramek pozwala myśleć o zwycięstwie.
- Nie tak miał wyglądać ten mecz i ciężko przełknąć gorycz porażki - podsumował Mateusz Jankowski, obrotowy Gwardii. - Zostawiliśmy na parkiecie wiele wysiłku, serca i walki, jednak to nie wystarczyło, aby punktować. Nie możemy tego rozpamiętywać, bo czeka nas kolejny ważny mecz. Bez względu na wszystko musimy go wygrać.
I znów szansa na to jest, gdyż gwardzistów czeka w sobotę starcie przed własną publicznością z KPR-em Legionowo. Drugi z beniaminków łatwo skóry nie sprzeda, a pokazał to w dotychczasowych czterech meczach. Realizuje on plan, jaki obowiązuje w Opolu, gdyż pokonał inne zespoły typowane do walki o utrzymanie: Śląsk i Stal. Poza tym dzielnie powalczył z Zagłębiem, a szans nie miał tylko w meczu z Wisłą Płock.
Gwardia musi w sobotę wygrać, bo stawka jest podwójna, a dwa punkty pozwolą zbliżyć się do upragnionej ósemki. Aby tak się stało trzeba zatrzymać Witalija Titowa i Michała Prątnickiego oraz poradzić sobie z defensywą kierowaną przez Adama Twardo.
Nasi szczypiorniści mają dobre wspomnienia ze starć z KPR-em. Dwa lata temu w Superlidze rozegrali z nim aż cztery mecze. W fazie zasadniczej na wyjeździe wygrali 29-26, a u siebie 24-22. W rundzie play out triumfowali 30-24 i zremisowali w Opolu 27-27. Ale już w Pucharze Polski KPR wygrał 22-16, a ponad miesiąc temu okazał się lepszy podczas turnieju towarzyskiego w Puławach (28-27).
Sobotni mecz z KPR-em rozpocznie się o godz. 18.00 w hali przy ul. Kowalskiej.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?