Starcie o złoto przypominało niejako czwartkową rywalizację Gwardii z Vive. Wówczas to opolanie prowadzili grę przez większość czasu, czego efektem – mimo popełnionych błędów w końcówce – było zwycięstwo. Tym razem role się odwróciły.
Gwardziści prowadzili tylko raz, na samym początku meczu. Pierwsze minuty charakteryzowały się dużą nieskutecznością w ataku, ale to opolanie mieli więcej problemów w zaskoczeniu swoich przeciwników. Swoich szans szukał głównie Szymon Koc, ale po pierwszej udanej próbie jego skuteczność „siadła”, a koledzy z drużyny byli bezradni.
Z minuty na minutę powiększała się więc przewaga Górnika, który również nie najlepiej wszedł w mecz, ale po kilku szybkich kontrach zbudował sobie bezpieczną przewagę. Ta dodała zabrzanom dużej pewności siebie, przy jednoczesnym zdeprymowaniu Gwardzistów.
Mecz był przesądzony po kilku minutach drugiej połowy, gdy utrzymywała się przewaga mniej więcej 10 bramek. Opolanie nie potrafili się podnieść, a zabrzanie kontynuowali swój popis. Druga połowa upłynęła więc pod znakiem dopełnienia formalności.
Mimo wysokiej porażki Gwardii, sam występ w finale był niesamowicie dużym sukcesem, który wpisał się w historię opolskiej piłki ręcznej.
Warto dodać, że zawodnik Gwardii Kacper Aksamit został wybrany do najlepszej siódemki mistrzostw.
Gwardia II Opole – SPR Górnik Zabrze 26:41 (10:19)
Powrót reprezentacji z Walii. Okęcie i kibice
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?