Gwardia liczy na zwycięstwo

Andrzej Szatan
W sobotę opolscy szczypiorniści chcą przerwać we własnej hali passę sześciu meczów bez wygranej.

Podopieczni trenera Mirosława Nawrockiego podejmowali będą zespół Szkoły Mistrzostwa Sportowego z Gdańska. Rywale w poprzedniej kolejce odnieśli pierwsze w tym sezonie zwycięstwo, pokonując u siebie beniaminka, Warmię Olsztyn 25-24. Gwardia przegrała 28-29 z Eltastem w Radomiu. Obie ekipy mają na koncie po dwa punkty i są w dole tabeli. W poprzednim sezonie gwardziści przegrali u siebie z SMS-em.
- W tym sezonie to zupełnie inna drużyna - mówi szkoleniowiec opolan. - Czołowi zawodnicy poodchodzili do zespołów pierwszoligowych, teraz gra drugi garnitur. Na pewno jesteśmy w stanie wygrać, choć rywal punktów za darmo nam nie odda. Musimy gryźć parkiet. Pora zacząć iść do przodu. To siódma kolejka. Może "siódemka" okaże się dla nas szczęśliwą liczbą.

Gwardia, mająca przed sezonem aspiracje na grę o czołowe pozycje, na razie zawodzi. W sześciu meczach doznała czterech porażek i wywalczyła dwa remisy.
- Mam świadomość, że zawodzimy - twierdzi Nawrocki. - Wielu chłopaków podłamało się taką sytuacją. Chodzą ze spuszczonymi głowami. Oni naprawdę zasłużyli na wygraną. Wszyscy się dziwią, że z grą, którą prezentujemy, mamy tak mało punktów. A nam po prostu brakuje farta. W sobotę musi się to odmienić.
Nawrocki nie lekceważy sobotniego rywala. Ocenia, że to "wybiegany" zespół, który można pokonać przede wszystkim kolektywną grą.
- Każdy z zawodników musi wnieść do gry to, co najlepsze z jego strony - analizuje szkoleniowiec. - Jeśli Jarek Raczek zapomni o ubiegłotygodniowym meczu, a zagra tak jak w spotkaniu z Viretem Zawiercie, a swoje dorzuci Marcel Grzejszczak, będę spokojny o wynik.

W meczu z gdańszczanami pod znakiem zapytania stoi udział skrzydłowego Andrzeja Matyszoka. Zawodnik jest przeziębiony. Przez niemal cały tydzień nie trenował, zajęcia wznowił dopiero w czwartek.
- Jego absencja byłaby osłabieniem - uważa trener Nawrocki. - Andrzej to walczak i zawsze "coś" rzuci. Liczę natomiast na bramkarza Marcina Makówkę. On często spotykał się z zawodnikami SMS-u na kadrze i dobrze zna ich atuty oraz słabe strony.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska