Tym samym żegna się on z opolskim zespołem po pięciu latach pracy. Rozpoczął ją przed sezonem 2014/15, trafiając do Gwardii wraz z jej obecnym szkoleniowcem Rafałem Kuptelem, kiedy ta była świeżo po spadku do 1. ligi. Przez kilka sezonów obaj wykonali kawał znakomitej roboty, bo pod ich wodzą drużyna startująca z drugiego szczebla rozgrywkowego stała się w niedawno zakończonym sezonie brązowym medalistą PGNiG Superligi.
Przez kilka sezonów obaj wykonali kawał znakomitej roboty, bo pod ich wodzą drużyna startująca z drugiego szczebla rozgrywkowego stała się w niedawno zakończonym sezonie brązowym medalistą PGNiG Superligi.
- Wiedziałem, że kiedyś nastąpi moment, w którym Michał też będzie chciał spróbować swoich sił w roli pierwszego trenera - mówi Kuptel. - W Gwardii działał ze mną właściwie na równorzędnych prawach. Zbierałem laury w postaci dwóch nagród dla najlepszego szkoleniowca PGNiG Superligi, ale Michał też miał w te wyróżnienia ogromny wkład.
O przenosinach Skórskiego do Puław głośno zaczęło się mówić o tym, jak dość niespodziewanie i nagle w Azotach upadła wizja zatrudnienia hiszpańskiego szkoleniowca Manolo Cadenasa.
- Nasz wybór padł na młodego trenera, który jednak może poszczycić się ciekawym CV - wyjaśniał dla oficjalnej stronie puławskiego klubu jego prezes, Jerzy Witaszek. - Jest przecież selekcjonerem kadry B, która jest bezpośrednim zapleczem dla pierwszej reprezentacji. Skoro Związek Piłki Ręcznej w Polsce powierzył mu tak odpowiedzialne stanowisko, to uważamy, że jest to bardzo dobra rekomendacja dla trenera.
Skórski związał się z Azotami trzyletnim kontraktem. Tym samym wciąż będzie on pracował z Antonim Łangowskim, o którego przenosinach z Gwardii do Puław było już wiadomo dużo wcześniej. W Opolu natomiast muszą szukać nowej osoby do sztabu szkoleniowego.
- Jesteśmy już po rozmowach z kilkoma kandydatami i czekamy na ich odpowiedź - zaznacza Kuptel. - Nowa zatrudniona osoba musi być oczywiście kompetentna, ale zdajemy sobie sprawę, że będzie potrzebować też trochę czasu na wdrożenie się w nasz system funkcjonowania.
Szkoleniowiec Gwardii nie chciał jednak zdradzić, czy kandydaci to osoby już doświadczone w pracy w PGNiG Superlidze, czy też dopiero zaczynające przygodę z piłką ręczną na najwyższym szczeblu w Polsce.
Trener Wojciech Łobodziński mówi o sytuacji kadrowej Arki Gdynia
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?