Gwardia Opole. Czas na ciężką pracę

Marcin Sabat
Marcin Sabat
Piotr Adamczak (z piłką) i jego koledzy z Gwardii przez miesiąc będą szlifować formę i poprawiać grę, która była nierówna.
Piotr Adamczak (z piłką) i jego koledzy z Gwardii przez miesiąc będą szlifować formę i poprawiać grę, która była nierówna. Sławomir Jakubowski
Gwardia Opole do rozgrywek ekstraklasy wróci dopiero 1 lutego. Przez styczeń trener Tadeusz Jednoróg musi przygotować zawodników do skutecznej walki o utrzymanie.

Po dwutygodniowej przerwie wczoraj do treningów wrócili zawodnicy ekstraklasowej Gwardii Opole, którą czeka walka o utrzymanie w krajowej elicie.

Nasz zespół ma do rozegrania dziewięć spotkań fazy zasadniczej, w których będzie chciał zniwelować dystans do wyprzedzających go rywali i “wskoczyć" do czołowej ósemki. Ta zagra w play offach i będzie pewna pozostania w lidze.

Zadanie nie będzie jednak łatwe, gdyż gwardziści, których przed świętami objął trener Tadeusz Jednoróg (zastąpił duet Marek Jagielski - Henryk Zajączkowski) zajmują z pięcioma punktami 10. miejsce i do bezpiecznego tracą sześć punktów. Niby niewiele, ale meczów do wygrania jest teoretycznie tylko kilka, a najgroźniejsi przeciwnicy w końcówce poprzedniego roku wyraźnie złapali wiatr w żagle.

- W Nowy Rok wkroczyliśmy z niedosytem, gdyż pozycja zespołu powinna być wyższa - przyznaje dyrektor klubu Janusz Maksym. - Stać było nas na zdobycie czterech punktów więcej, kosztem ekip z Piotrkowa i Lubina, a wówczas bylibyśmy w bardzo dobrej sytuacji, mając tyle samo punktów co ósme Zagłębie Lubin i dziewiąty MMTS Kwidzyn.

Tak się jednak nie stało i beniaminek musi odrabiać straty, ale także “ustawić" się w jak najlepszej pozycji przed ewentualną walką o utrzymanie z udziałem czterech drużyn w tabeli.

W tym aspekcie kluczowe będą spotkania ze: Stalą Mielec (12 pkt), KPR-emLegionowo (4 pkt), MMTS-em Kwidzyn (9 pkt) i Piotrkowianinem (4 pkt). Poza tym we własnej hali opolanie muszą powalczyć z Chrobrym Głogów (ograli go na jego parkiecie) oraz Azotami Puławy.

- Naszym celem jest utrzymanie i wszystko temu podporządkowaliśmy - mówi trener Jednoróg. - Mamy ponad miesiąc na jak najlepsze przygotowanie się do walki. Czeka nas dużo pracy, ale zadanie jest do wykonania. Personalnie zespół prezentuje się solidnie.

Chodzi o to, by zawodnicy jeszcze bardziej byli kolektywem i jako zespół dawali z siebie więcej niż dotychczas. Są ku temu możliwości. Mieliśmy ledwie trzy wspólne treningi, cały czas się poznajemy, ale obserwowałem Gwardię choćby w meczu w Piotrkowie i jestem optymistą.

Opolan czekają głównie treningi na własnych obiektach: hali i siłowni, a do codziennych popołudniowych mają dojść zajęcia poranne. Poza tym Gwardia w ramach przygotowań rozegra mecze kontrolne.

- Treningów musi być więcej i obejmować muszą motorykę i taktykę - dodaje trener Jednoróg. - Czekają nas turnieje w Zabrzu i czeskich Hranicach, a tydzień przed ligą zagramy z Górnikiem.

Znana jest już obsada pierwszego z turniejów, który w Zabrzu rozegrany zostanie 10 i 11 stycznia. Nasi szczypiorniści zmierzą się z: gospodarzami Górnikiem (aktualnie 5. miejsce w tabeli), Chrobrym Głogów (6. miejsce) i Azotami Puławy (4. miejsce).

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska