Gwardia Opole lepsza od reprezentacji Bahrajnu

Mariusz Matkowski
Przemysław Zadura i Jakub Kłoda próbują blokować najlepszego strzelca Bahrajnu Saeeda Johwera. Zdobył on osiem bramek.
Przemysław Zadura i Jakub Kłoda próbują blokować najlepszego strzelca Bahrajnu Saeeda Johwera. Zdobył on osiem bramek. Mariusz Matkowski
Opolski I-ligowiec pokonał uczestnika mistrzostw świata 33-28.

Protokół

Protokół

Gwardia Opole - Reprezentacja Bahrajnu 33-28 (17-15)Gwardia: Donosewicz, Romatowski, Kowalski - Śmieszek 1, Swat 5, Paliwoda, Gradowski 5, Baran 4, Kłoda 5, Drej 2, Serpina 1, Piech 1, Prokop 1, Zadura 7, Marcyniuk, Zych, Kostrzewa.
Bahrajn: Mansoor, Ahdulnahi - Johwer 8, Saad 1, Balal 1, Almaghi 5, Madan 2, Ahdulader, Al Saltna 3, Ashore, Al Fakher 2, Ali 2, Mohmed 1, Abbas, Shaap 3.

Zespół z Azji na mistrzostwach świata zajął co prawda przedostatnie miejsce, ale sam udział to jego duży sukces. Egzotyczny rywal przyciągnął na trybuny w Opolu blisko 500 kibiców, a miejscowi pokazali momentami widowiskową grę i zasłużenie wygrali 33-28 (17-15).
- Graliśmy trochę pod publiczkę, gdyż sporo kibiców nie chodzi na ligę i chcieliśmy ich zachęcić - przyznał Przemysław Zadura. - Rywala rozpracowaliśmy ostatecznie w szatni, ale mecz wcale nie był dla nas rekreacyjny.

W pierwszych fragmentach spotkania trzy razy świetnie bronił Donosewicz, ale to wiele Gwardii nie pomogło, gdyż rywale szybko wymieniali piłkę i skutecznie rzucali po wejściach w obronę. A ponieważ ich bramkarz wyłapał rzuty Gradowskiego i Dreja Bahrajn wygrywał 4-2. Po mocnym rzucie Kłody Gwardia po raz pierwszy prowadziła przy stanie 12-11, ale po trzech błędach w ataku przegrywała 13-15. Rzut z biodra i kontra Swata dały jej do przerwy dwie bramki zaliczki (17-15)
- Bahrajn nie trzymał taktyki, popełniał błędy, także techniczne, ale starał się to nadrabiać szybkością i dynamiką - ocenił trener Marek Jagielski. - Początkowo nie radziliśmy sobie z tempem zwłaszcza ich kontr, ale kiedy agresywniej pobroniliśmy, a rywalowi brakło sił i motywacji zbudowaliśmy przewagę.

W drugiej części mocne trafienia Zadury i Kłody, interwencje Romatowskiego i Kowalskiego oraz sprytne techniczne rzuty grającego na prawym skrzydle Gradowskiego pozwoliły odskoczyć na pięć bramek i ten dystans utrzymał się do końca meczu.
- Bahrajn to ciekawy zespół, kilku zawodników ma spore możliwości i chętnie widziałbym ich w Opolu - dodał Jagielski. - Na przykład lewego rozgrywającego Jassima Al Saltnę.

We wtorek o godz. 18.00 z Bahrajnem w Zawadzkiem zmierzy się ASPR.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska