Zgodnie z jej dzisiejszym orzeczeniem, faza grupowa Pucharu EHF ma zostać dokończona w dniach 1-7 czerwca. Według tego planu, 3 lub 4 czerwca (środa lub czwartek) Gwardia miałaby zmierzyć się u siebie z niemieckim MT Melsungen, zaś w sobotę albo niedzielę (odpowiednio 6 albo 7 czerwca) zagrać na wyjeździe z duńskim Bjerringbro-Silkeborg.
Na takie rozwiązanie z bardzo dużym dystansem patrzy obecnie prezes opolskiego klubu, Bartosz Banachowski.
- Aktualnie trudno sobie wyobrazić, że te spotkania dojdą do skutku - wyjaśnia. - Przynajmniej ja osobiście bardzo w to wątpię. W rozgrywkach występuje przecież cała Europa, a każdy kraj, tyle że na różną skalę, walczy z pandemią koronawirusa. Jeden mecz to nie tylko potyczka dwóch ekip z różnych krajów, ale także wizyta sędziów czy delegatów innych narodowości, czyli naprawdę duże wyzwanie organizacyjne. Nie pozostaje nam jednak nic innego jak czekać na dalszy rozwój wypadków. Nie zmienia się natomiast to, że póki co nasi zawodnicy cały czas trenują indywidualnie.
Do sprawy wrócimy.
Wspaniałe show Harlem Globetrotters w Tauron Arenie Kraków
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?