Gwardia Opole oficjalnie zakończyła sezon. Jej dwa pozostałe mecze w Pucharze EHF zostały odwołane

Wiktor Gumiński
Wiktor Gumiński
Piłkarze ręczni Gwardii Opole nie dostaną okazji do zrewanżowania się MT Melsungen i Bjerringbro-Silkeborg.
Piłkarze ręczni Gwardii Opole nie dostaną okazji do zrewanżowania się MT Melsungen i Bjerringbro-Silkeborg. Wiktor Gumiński
Nie dojdą do skutku pierwotnie przełożone na czerwiec dwa ostatnie spotkania fazy grupowej Pucharu EHF z udziałem Gwardii Opole. Rozgrywki zostały w całości odwołane.

Przypomnijmy, że według pierwotnego planu opolanie mieli zakończyć grupowej zmagania na europejskich arenach 28 marca, wyjazdowym meczem z duńskim Bjerringbro-Silkeborg. Postępująca pandemia koronawirusa sprawiła jednak, że to spotkanie zostało przełożone na 6 lub 7 czerwca. Kilka dni wcześniej (dokładnie 3 lub 4 czerwca), Gwardia miała natomiast zagrać u siebie z niemieckim MT Melsungen.

Gracze Gwardii Opole nie bali się w starciu z faworyzowanym duńskim rywalem pójść na całość. Minimalnie przegrali, ale zasłużyli na słowa uznania.

Puchar EHF. Gwardia Opole nieznacznie uległa Bjerringbro-Sil...

- Trudno sobie wyobrazić, że te spotkania dojdą do skutku - mówił Bartosz Banachowski, prezes opolskiego klubu, tuż po ogłoszeniu tej decyzji przez Europejską Federację Piłki Ręcznej. - Przynajmniej ja osobiście bardzo w to wątpię. W rozgrywkach występuje przecież cała Europa, a każdy kraj, tyle że na różną skalę, walczy z pandemią koronawirusa. Jeden mecz to nie tylko potyczka dwóch ekip z różnych krajów, ale także wizyta sędziów czy delegatów innych narodowości, czyli naprawdę duże wyzwanie organizacyjne.

Miesiąc później włodarze najważniejszej organizacji w europejskim szczypiorniaku podjęli decyzję, że w sezonie 2019/20 nie zostanie wyłoniony zwycięzca Pucharu EHF. Poza fazą grupową, odwołane zostały również ćwierćfinały oraz, wcześniej przesunięty na koniec sierpnia, turniej Final Four w Berlinie.

Gwardia Opole przed własną publicznością nie dała rady solidnie postraszyć Benfiki Lizbona.

Puchar EHF. Gwardia Opole tym razem wyraźnie gorsza od Benfi...

Przypomnijmy, że Gwardia wywalczyła historyczny awans do fazy grupowej po wygranym jedną bramką dwumeczu z Azotami Puławy. Potem jednak już czterokrotnie musiała uznać wyższość przeciwnika, przegrywając kolejno z MT Melsungen (21:26), Bjerringbro-Silkeborg (29:32) oraz dwukrotnie z portugalską Benfiką Lizbona (kolejno 24:29 i 23:30).

Rywalizację w również przedwcześnie zakończonym sezonie PGNiG Superligi, opolanie zakończyli natomiast na 5. pozycji.

od 12 lat
Wideo

Wspaniałe show Harlem Globetrotters w Tauron Arenie Kraków

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska