Gwardia Opole rozegrała cztery sparingi

Marcin Sabat
Marcin Sabat
Mindaugas Tarcijonas, kołowy Gwardii Opole.
Mindaugas Tarcijonas, kołowy Gwardii Opole. Sławomir Jakubowski
Już w komplecie i pod wodzą trenera Rafała Kuptela Gwardia Opole kontynuuje przygotowania do kolejnego sezonu w PGNiG Superlidze.

Opolski zespół od miesiąca przygotowuje się do startu rozgrywek w Superlidze i to bardzo ważny okres. Gwardia latem przeszła bowiem metamorfozę. Z klubem pożegnało się siedmiu zawodników, których zastąpiła w większości młodzież. Wyjątkiem jest mający za sobą grę w MMTS-ie Kwidzyn i reprezentacji Polski Przemysław Zadura. Poza tym dołączyli: Marcel Ungier (OSiR Komprachcice), Michał Bernaś (MKS Wieluń), Kacper Adamski, Mateusz Morawski i Michał Lemaniak (wszyscy Wisła Płock) i Ignacy Bąk (Chrobry Głogów).

Choć trzon zespołu utrzymano i nadal o jego sile stanowić będą Adam Malcher, Mateusz Jankowski, Litwin Mindaugas Tarcijonas, Antoni Łangowski i Kamil Mokrzki, to drużyna potrzebuje czasu, aby się zgrać, a trenerzy muszą wprowadzić nowych szczypiornistów.

- Wszystko przebiega bardzo fajnie, jeżeli chodzi o przygotowania, solidnie pracujemy i omijają nas kłopoty zdrowotne - mówi trener Rafał Kuptel. - Zespół jest ciekawy i ambitny oraz nie boi się wysiłku. Mamy wielu młodych zawodników, którzy dostają kredyt zaufania i widać, że chcą go spłacić. Postawa na treningach czy sparingach pozwala na optymizm, ale pamiętać musimy, że w miesiąc, czy dwa nie uda się zbudować drużyny. Potrzeba na to czasu i wielu spotkań.

Opolanie korzystają więc z każdej okazji, aby na parkiecie wdrożyć w życie to, co ćwiczą na treningach. Gwardia ma za sobą cztery mecze kontrolne. Najpierw w dwumeczu zmierzyła się z innym zespołem z Superligi Zagłębiem Lubin. U siebie wygrała 26-22, a w rewanżu u rywala przegrała 15-28. W miniony weekend odmłodzona ekipa Rafała Kuptela gościła w Piotrkowie Trybunalskim, gdzie zagrała dwa spotkania. Po wygranej z ligowym rywalem Wybrzeżem Gdańsk 30-20 (Malcher, Zając - Siwak 3, Morawski 5, Zadura, Lemaniak 3, Bernaś 1, Jankowski 3, Tarcijonas 3, Stańko 1, Adamski, Łangowski 4, Mokrzki 2, Bąk 5), uległa innemu - MMTS-owi Kwidzyn 20-27 (Malcher, Zając - Stańko, Zadura 1, Adamski 1, Morawski 4, Jankowski 2, Tarcijonas 1, Mokrzki 2, Bąk 2, Lemaniak 3, Łangowski 1, Siwak 3, Bernaś).

- Oczywiście w grze są lepsze momenty i słabsze, zdarzają się błędy, a innym razem wszystko wychodzi, ale na tym etapie tak musi być - uważa Kuptel. - Doskonalimy jednak każdy element, eliminujemy to czego chcemy unikać. Na pewno nieźle wygląda gra w szybkim ataku, solidne postępy robią nasi wychowankowie Siwak i Zając. Chcemy, aby obrona była naszym atutem, a atak pozycyjny nas nie osłabiał. Zespół ma potencjał i go „wyciągamy”.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska