Gwardia Opole walczy o ekstraklasę

Sławomir Jakubowski
Sławomir Jakubowski
Bramkarz Sławomir Donosewicz to najbardziej doświadczony zawodnik Gwardii Opole i jej bardzo mocny punkt.
Bramkarz Sławomir Donosewicz to najbardziej doświadczony zawodnik Gwardii Opole i jej bardzo mocny punkt. Sławomir Jakubowski
Gwardia Opole w sobotę podejmuje Piotrkowianina i jeżeli chce walczyć o awans do ekstraklasy to musi pokonać spadkowicza z niej. Ważny mecz czeka także ASPR Zawadzkie.

W Opolu spotkają się dwie drużyny, których celem jest krajowa ekstraklasa, a oprócz nich jest jeszcze dwóch innych kandydatów. Ponieważ tylko dwa zespoły wystąpią w barażach o ekstraklasę, wyniki spotkań pomiędzy tą czwórką mogą się okazać decydujące dla układu tabeli.

- To jest pierwszy z meczów, w którym możemy zrobić krok do ekstraklasy - nie ma wątpliwości Henryk Zajączkowski, drugi trener Gwardii, który już raz wprowadził ją do najwyższej klasy rozgrywkowej w Polsce, a miało to miejsce w 2003 roku. - Może to nie krok, a kroczek, ale bardzo ważny.

Przed najbliższym meczem zajmujący drugie miejsce w tabeli gwardziści mają punkt przewagi nad zespołem z Piotrkowa, który jest tuż za nimi. W pierwszej rundzie podopieczni trenera Marka Jagielskiego zremisowali na wyjeździe 23-23, pokazując charakter w drugiej połowie, kiedy odrobili osiem bramek straty.

W tym roku opolanie właśnie w drugiej połowie prezentowali się znacznie lepiej, co pozwoliło pokonać AZS Biała Podlaska i ŚKPR Świdnica. Dobra połówka meczu to jednak zdecydowanie za mało na Piotrkowianina, o czym przekonała się niedawno ASPR Zawadzkie.

- Rywal z Piotrkowa jest bardzo silny, nawet silniejszy niż w pierwszej rundzie, bo przecież się wzmocnił i można mieć przed tym starciem pewne obawy - uważa doświadczony bramkarz Gwardii Sławomir Donosewicz. - Ale z drugiej strony mamy mocną kadrę i na pewno się nie przestraszymy. W ostatnim czasie graliśmy z nimi trzy razy i można powiedzieć, że jest idealny remis (w sparingach Gwardia wygrała 28-26 i przegrała w takim samym stosunku, a w lidze zremisowała - od red.).

Gwardia przed tygodniem pokazała jednak, że problemy są za nią i wręcz rozbiła piątą w tabeli Olimpię Piekary. Tymczasem sobotni rywal miał trudną przeprawę w Białej Podlaskiej, ale tak jak nasz zespół, ostatecznie wygrał.

- Piotrkowianin to na pewno znacznie groźniejszy rywal niż Olimpia, którą pokonaliśmy dość łatwo - powiedział rozgrywający Prze- mysław Zadura. - Musimy być więc skoncentrowani przez sześćdziesiąt minut i walczyć z wielką ambicją oraz zaangażowaniem. Przede wszystkim musimy uniknąć przestojów, które dość często nam się zdarzają. Jeżeli przeciwnicy uzyskają większą przewagę, to po raz drugi możemy już jej nie zniwelować.

Emocji nie powinno zabraknąć również w Zawadzkiem, gdzie zawita Ostrovia Ostrów. Tak jak w meczu w Opolu, tak i w hali ASPR-u zmierzą się sąsiedzi z tabeli. Tym razem wyżej notowany jest jednak przeciwnik naszej ekipy, który zajmuje 7. miejsce i ma o punkt więcej od gospodarzy z Zawadzkiego.
Zespół trenera Janusza Bykowskiego cały czas walczy o utrzymanie, ale sobotnia wygrana otworzy mu drogę do walki o coś więcej, a będzie tym szósta lokata. Do piątej Olimpii traci już siedem punktów i to raczej dystans nie do zniwelowania, ale już od zajmującego 6. pozycję Viretu Zawiercie ASPR dzielą tylko dwa punkty.

- My cały czas musimy się oglądać za plecy i wygrywać z zespołami, które są za nami, aby jak najszybciej zapewnić sobie utrzymanie - mówi trener Bykowski. - Dopiero potem pomyślimy o czymś więcej. Z drugiej strony w każdym meczu myślimy o wygraniu i jak najlepszej grze. A ta się poprawiła i liczymy na dwa bezcenne punkty.

W Ostrowie w spotkaniu I rundy ASPR przegrała 24-31 i właśnie po tym pojedynku, podobnie jak po meczu z Viretem, nasi szczypiorniści czuli duży niedosyt.

- Do przerwy w Ostrowie trzymaliśmy wynik na styku, ale potem przyszedł słabszy moment i się posypaliśmy - przyznaje Tomasz Wasilewicz z zespołu z Zawadzkiego. - Na pewno mogliśmy skuteczniej powalczyć i to chcemy udowodnić u siebie. Znacznie poprawiliśmy defensywę, lepiej spisuje się w ataku druga linia, a tego zabrakło nam w pierwszym meczu z Ostrovią.

Gwardia Opole - Piotrkowianin Piotrków. Sobota, godz. 18.00. Hala ul. Kowalska. Bilety 10 i 5 zł.

ASPR Zawadzkie - Ostrovia Ostrów Wlkp. Sobota, godz. 18.00. Hala ul. Opolska. Bilety 8 i 4 zł.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska