Opolanie zagrali dużo lepiej niż przed własną publicznością, była szansa na wywalczenie półfinału, ale przestój w ataku, przy trzybramkowej przewadze zdecydował, że odpadli z walki o medale.
- Walczyliśmy do końca, nie odpuściliśmy i wygraliśmy, ale zbyt nisko - powiedział Mateusz Jankowski, kapitan Gwardii. - W pewnym momencie mimo dogodnych pozycji nie potrafiliśmy zdobyć bramki i to zdecydowało. Mimo, że odpadliśmy jestem dumny z postawy drużyny i wierzę, że doświadczenie jakie zebraliśmy zaowocuje w przyszłości.
Gwardia nie kończy jednak sezonu. Do rozegrania ma rewanż półfinału Pucharu Polski z Vive Kielce (pierwszy mecz przegrała jednak 15 bramkami) oraz powalczy o Puchar Superligi. W tym ostatnim na początek rozegra w grupie trzy spotkania z innymi zespołami, które odpadną w ćwierćfinałach.
Na razie obok Gwardii w tej grupie jest Wybrzeże Gdańsk (przegrało z Azotami Puławy) a prawdopodobnie znajdą się także Górnik Zabrze i Chrobry Głogów, które po pierwszych meczach są gorsze odpowiednio od Vive i Orlen Wisły Płock.
Jeżeli Gwardia okaże się najlepsza, to w finale rywalizacji o Puchar Superligi zmierzy się ze zwycięzcą grupy, w której są pozostałe ekipy ligowe, które nie znalazły się w ćwierćfinale.
- Chcemy zgarnąć ten puchar pocieszenia, więc czeka nas jeszcze sporo twardej walki - mówi bramkarz Adam Malcher.
Gwardia mecz rewanżowy PP z Vive zagra 10 maja w Opolu, a terminy Pucharu Superligi zaplanowano na: 13, 17 i 20 maja (dwa z nich odbędą się w Opolu, wyjazd czeka zespół do Gdańska).
MAGAZYN SPORTOWY24 - Piotr Czachowski podsumowuje rundę zasadniczą Ekstraklasy
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?