Gwardia pokonała Wybrzeże po niesamowitym meczu

Wiktor Gumiński
Kapitan Mateusz Jankowski przypieczętował zwycięstwo Gwardii w rzutach karnych.
Kapitan Mateusz Jankowski przypieczętował zwycięstwo Gwardii w rzutach karnych. Mariusz Matkowski
Piłkarze ręczni z Opola odnieśli kolejne zwycięstwo w PGNiG Superlidze 2017/18. W meczu 3. kolejki wrócili z dalekiej podróży i pokonali po rzutach karnych Wybrzeże Gdańsk 30:28.

Choć obie ekipy przystępowały do rywalizacji w „Okrąglaku” jako sąsiedzi w abeli Grupy Pomarańczowej, to nasi szczypiorniści rozpoczynali ją w nieco lepszych humorach. W przeciwieństwie do gdańszczan, mogli się bowiem pochwalić mianem niepokonanych w obecnym sezonie. Początkowy fragmenty meczu nie wskazywały, by po końcowym gwizdku status gwardzistów miał ulec zmianie.

To bowiem drużyna z Opola znacznie lepiej weszła w spotkanie, przede wszystkim pod względem skuteczności w ataku. Pierwszy poważny impuls do wszczęcia ucieczki dały im indywidualne przebłyski Kamila Mokrzkiego oraz bramki niezawodnego lewoskrzydłowego Karola Siwaka. Ten drugi do prezentowania wysokiej jakości w ofensywie dołożył jeszcze czujność w defensywie, ponieważ dwie bramki zdobył po przechwytach. Obok tego duetu, zagrożenie na kole stanowił też Mateusz Jankowski i w 12 min. Gwardia prowadziła już 8-4.

Słaby start nie załamał jednak gości z Gdańska. Po czasie wziętym przez ich trenera Marcina Lijewskiego poukładali oni swoją grę. Opolanie nie potrafili sobie poradzić z powstrzymaniem ruchliwego Brazylijczyka Ramona Oliveiry, który kilkakrotnie zaskoczył naszego bramkarza Adama Malchera. Gracze Wybrzeża krok po kroku odrabiali straty. Swego dopięli w 24 min., doprowadzając do remisu 12-12. Potem zanotowali jednak krótki przestój, dzięki czemu to nasz zespół wygrywał na półmetku 14-12.

Po przerwie w szeregach gwardzistów zdarzyło się coś niewytłumaczalnego. Zmagania w drugiej części gry rozpoczęli oni od kilku nieskutecznych zagrań, a wraz z biegiem kolejnych minut ich ofensywny kryzys jedynie się pogłębiał. Kiedy serię strat zanotował Kamil Mokrzki, a niemoc rzutowa ogarnęła Przemysława Zadurę, trener opolan Rafał Kuptel posłał do boju rezerwowych.

Wejście Mateusza Morawskiego oraz Sergieja Dementiewa nie ożywiło jednak w wystarczający sposób poczynań gospodarzy. Szczególnie Rosjanin miał czego żałować, ponieważ nie wykorzystał paru stuprocentowych sytuacji. W bramce gości rozkręcił się Maciej Pieńczewski, co zwiastowało poważne problemy dla Gwardii. Tym bardziej, że w ślad za swoim bramkarzem poszli pozostali gracze Wybrzeża. Kiedy na około dziesięć minut przed końcem wygrywało ono już 23-17, położenie naszych graczy stało się krytyczne. Już prawie leżeli na łopatkach.

Ale, jak to czasem w sporcie bywa, słowo „prawie” czyni wielką różnicę. Sami zawodnicy z Opola ani na moment nie zwątpili w odwrócenie losów widowiska, mimo że do końca regulaminowego czasu gry nie wystrzegali się błędów. Seria bramek zdobytych w ostatnich minutach przez Mokrzkiego oraz dwie kapitalne parady Malchera pozwoliły doprowadzić im do remisu 26-26, a zarazem do rzutów karnych.

W nich nasz golkiper ponownie odegrał pierwszoplanową rolę. Choć generalnie nie rozgrywał najlepszego meczu, w kluczowym momencie obronił próby Jacka Suleja i Mateusza Wróbla. Spośród miejscowych pomylił się Patryk Mauer, ale czterej inni zawodnicy Gwardii już nie zawiedli i trzy punkty (z czterech możliwych do zdobycia) pozostały w Opolu. Przyjezdni natomiast zakończyli zawody z jednym „oczkiem”.

Gwardia Opole - Wybrzeże Gdańsk 26-26 k. 4-2 (14-12)

Karne: 1-0 Lemaniak, 1-0 Sulej (nietrafiony), 2-0 Morawski, 2-0 Wróbel (nietrafiony), 2-0 Mauer (nietrafiony), 2-1 Rogulski, 3-1 Mokrzki, 3-2 Papaj, 4-2 Jankowski.

Gwardia: Malcher, Zembrzycki – Lemaniak, Siwak 4, Łangowski 3, Tarcijonas 1, Mokrzki 5, Dementiew, Jankowski 4, Zadura 3, Mauer 4, Milewski, Morawski 2. Trener Rafał Kuptel.
Wybrzeże: Pieńczewski 1, Suchowicz – Gauden, Oliveira 4, Bednarek 2, Sulej 3, Rogulski 5, Prymlewicz 3, Papaj 1, Wróbel 7, Adamczyk. Trener Marcin Lijewski.
Sędziowali Sebastian Pelc i Jakub Pretzlaf (obaj Rzeszów).
Kary: Gwardia – 2 min., Wybrzeże - 18 min.
Czerwona kartka: Gauden (Wybrzeże) - 39 min. (faul)
Widzów: 2500.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska