Zarówno nasi zawodnicy, jak i gdańszczanie już raz sięgnęli w tym sezonie po komplet czterech punktów, przyznawany za zwycięstwo nad rywalem z tej samej grupy. Gwardia ograła bowiem 31-22 Piotrkowianina Piotrków Trybunalski, zaś Wybrzeże okazało się lepsze od Pogoni Szczecin (24-22). W konfrontacji z przeciwnikiem z drugiej grupy dobrze poradzili sobie jednak już tylko gwardziści.
W miniony weekend, po emocjonującym boju, pokonali oni na wyjeździe Meble Wójcik Elbląg 23-20. Na odniesienie sukcesu musieli jednak solidnie zapracować. Na półmetku rywalizacji w tym spotkaniu nie byli bowiem w najlepszych humorach, ponieważ przegrywali 10-13.
- Pierwsza połowa nie była w naszym wykonaniu udana - mówił Michał Skórski, drugi trener Gwardii. - Co prawda trudno było się przyczepić do sposobu kreowania akcji, ale mocno zawodziła nas skuteczność.
Po przerwie jednak wskaźnik efektywności wykonanych rzutów wzrósł u opolan z 45 do 76 procent, a dodatkowo na doskonały poziom wskoczył bramkarz Adam Malcher, który obronił 12 z 19 prób elblążan (63 procent). Liderem naszej drużyny w polu został natomiast Antoni Łangowski, autor pięciu goli i trzech asyst. Dzięki temu nasi szczypiorniści przejęli inicjatywę, zadając decydujące ciosy w ostatnim kwadransie.
- Końcówkę rozegraliśmy bardzo dojrzale - zaznaczał trener Skórski. - Byliśmy przygotowani na ruchy poczynione przez rywali. Wcieliliśmy w życie ostatnio trenowane akcje i zamienialiśmy je na bramki.
Sumienne odrobienie pracy domowej pozwoliło Gwardii utrzymać 2. miejsce w tabeli Grupy Pomarańczowej. Z racji rozegranego awansem meczu 3. kolejki pomiędzy Wisłą Płock a Pogoń Szczecin, zakończonego wygraną płocczan 31-26, nasza ekipa spadła co prawda potem na 3. pozycję, ale jej kibice i tak mogą mieć wiele powodów do optymizmu.
Podobnie jak w poprzednim sezonie, przede wszystkim opolanie nadal bardzo dobrze spisują się w obronie. W obu dotychczasowych ligowych starciach przeciwnicy znaleźli sposób na przełamanie ich defensywy zaledwie 42 razy, co jak na piłkę ręczną jest znakomitym osiągnięciem. Duża w tym zasługa Malchera, ale i jego pozostałych kolegów broniących w polu.
Do drużyny udanie wprowadził się też pozyskany w lecie prawoskrzydłowy Patryk Mauer. Choć 19-letni zawodnik rozgrywa dopiero swój pierwszy sezon w najwyższej klasie rozgrywkowej, gra zupełnie bez kompleksów. Zdobył już dziewięć bramek oraz wypracował sobie przywilej wykonywania rzutów karnych w pierwszej kolejności (trafił pięć razy na siedem prób).
Najbliższy rywal gwardzistów sąsiaduje z nimi w klasyfikacji Grupy Pomarańczowej. Wybrzeże ma jednak w dorobku jedynie cztery punkty, czyli o trzy mniej niż gracze z Opola. A to dlatego, że drużyna z Gdańska nie sprostała na inaugurację Chrobremu Głogów, przegrywając 26-31.
Do starcia w “Okrąglaku” również nie przystępuje w roli faworyta. Gdańszczan absolutnie nie można jednak lekceważyć, co udowodnili wieloma udanymi występami w sezonie 2016/17. Do obecnego przystąpili w podobnym składzie. Ich motorami napędowymi ciągle są rozgrywający Paweł Niewrzawa oraz obrotowy Łukasz Rogulski. Jeżeli opolanom uda się ograniczyć ich poczynania, wszystko powinno ułożyć się po ich myśli.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
