Gwardia wróciła na zwycięski szlak

Sławomir Jakubowski
Sławomir Jakubowski
Łukasz Gradowski zdobył dziewięć bramek dla Gwardii.
Łukasz Gradowski zdobył dziewięć bramek dla Gwardii. Sławomir Jakubowski
Po dwóch remisach i porażce opolski I-ligowiec pokonał dziś 33-28 AZS Politechnikę Radom.

Protokół

Gwardia Opole - AZS Politechnika Radom 33-28 (14-10)
Gwardia: Donosewicz, Galoch - Paliwoda, Knop 7, Gradowski 9, Baran 5, Matyszok 4, Bujak, Drej, Piech, Zych 4, Kostrzewa 4.
AZS: Jarosz, Bury - Misiewicz 4, Przykuta 1, Sokół, Zdziech, Mroczek 7, Kalita 3, Świeca 8, Trojanowski, Gryla, Jeżyna 2, Lipczyński 2, Guzik 1.

Początek spotkania z zespołem środka tabeli był dla wicelidera z Opola trudny. Rywale trafili dwa razy z rzędu, a gwardziści dwa razy nie potrafili pokonać bramkarza Filipa Jarosza (dwie jego obrony i pudło), zanotowali poprzeczkę i stratę i dopiero w 8. minucie dobrze broniący miejscowi doprowadzili do remisu 2-2. Po dwóch trafieniach Łukasza Gradowskiego, obronie Sławomira Donosewicza i dwóch kontrach Wojciecha Knopa prowadzili 7-4, ale zaczęli mieć kłopoty w ataku. Wykorzystał to rywala dokładnie Grzegorz Mroczek i Maciej Jeżyna, doprowadzając do remisu 8-8.

Cztery interwencje Roberta Galocha (obronił między innymi rzuty Damiana Misiewicz, Jakuba Lipczyńskiego oraz karnego Jeżyny), przechwyty Andrzeja Matyszoka i Mateusza Kostrzewy oraz cztery trafienia z rzędu sprawiły, że zrobiło się 14-9, a Gwardia grała w tym okresie 2. minuty w osłabieniu.
Po przerwie goście z Radomia mieli kłopoty w ataku, wciąż skutecznie bronił - także karne - Galoch (pięć interwencji) i Gwardia objęła prowadzenie 17-11. Od 40. minuty miała jednak wyraźny przestój, zarówno w obronie, jak i ataku. Rywale mieli więcej miejsca, a po przechwytach kontry zakończyli Grzegorz Mroczek i Michał Kalita, a dystansu łatwo trafiał Paweł Świeca.

W efekcie w 50. minucie Gwardia prowadziła tylko 25-22. I znów grając w osłabieniu okazał się lepsza i po szybkiej akcji Knopa wygrywała 28-22. Ostatnie minuty goście grali bardzo szybko, błyskawicznie rzucali, a do tego dostosowali się miejscowi i trwała wymiana bramka za bramkę.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska