Wczoraj minister obrony narodowej Jerzy Szmajdziński ujawnił, że Stępień zostanie awansowany na stopień kapitana. Niewykluczone też, że pozostanie w wojsku.
- Wszystko będzie zależało od dalszego leczenia i rehabilitacji - powiedział nam wczoraj płk Zdzisław Gnatowski, rzecznik szefa Sztabu Generalnego Wojska Polskiego.
Przypomnijmy, że w piątek podczas rozminowywania terenu w pobliżu bazy Bagram, gdzie stacjonuje polski kontyngent wojskowy, doszło do wybuchu miny. Hiszpańscy lekarze w szpitalu wojskowym, którzy operowali porucznika Stępnia, byli zmuszeni do amputacji - poniżej kolana - prawej nogi żołnierza.
Ranny przebywa obecnie w Centralnym Szpitalu Klinicznym Wojskowej Akademii Medycznej w Warszawie. Razem z nim jest żona, która otrzymała do dyspozycji pokój w pobliżu szpitala. Przedstawiciele władz wojskowych i Ministerstwa Obrony Narodowej podkreślają, że oficer jest otoczony specjalną opieką ministra obrony.
- Świadczy o tym choćby fakt, że trafił do Warszawy w ciągu 36 godzin od chwili wypadku - dodawał Gnatowski. Samolot do transportu udostępniło amerykańskie dowództwo w Afganistanie, które zapewniło również opiekę lekarską na czas lotu z Bagram do bazy lotniczej NATO w Ramstein (RFN). Z Niemiec do Warszawy ranny oficer przewieziony został polskim wojskowym samolotem transportowym An-26 pod opieką Specjalistycznego Zespołu Medycznego z CSK WAM, wyposażonego w niezbędne leki i sprzęt do ewakuacji drogą lotniczą.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?