Gwiazdor "Star Treka" zginął przygnieciony przez samochód

cover video/x-news
Anton Yelchin nie żyje. Miał 27 lat. Aktor najbardziej znany był z ról w filmach „Star Trek”. Przyczyną śmierci był nieszczęśliwy wypadek. Zagraniczne media informują, że gwiazdor został przygnieciony do ogrodzenia przez własny samochód. Do zdarzenia doszło na podjeździe domu Yelchina w Los Angeles. Gdy policja zjawiła się na miejscu, silnik auta był wciąż włączony. Anton Yelchin był z pochodzenia Rosjaninem, jednak od dziecka mieszkał w Stanach Zjednoczonych.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska