Haker wyłudził od mieszkańca Krapkowic 700 zł przez Facebooka

Radosław Dimitrow
Radosław Dimitrow
Oszuści coraz częściej wykorzystują internet, jako narzędzie przestępstwa.
Oszuści coraz częściej wykorzystują internet, jako narzędzie przestępstwa. sxc.hu
Oszust włamał się na cudze konto i zaapelował w imieniu właściciela do znajomych o pożyczenie pieniędzy na podstawiony rachunek.

Haker włamał się na facebookowe konto pana Pawła (imię zmienione na jego prośbę), a następnie zmienił hasło, by ten nie mógł już na nie wejść. Jednocześnie porozsyłał do wszystkich jego znajomych prywatne wiadomości:

"Cześć. Potrzebuję 700 zł na już! Muszę zrobić pilny przelew! Oddam wieczorem 800 zł! Zablokowali mi konto internetowe w banku, bo źle wpisałem 3 razy hasło. Skleroza nie boli. Proszę, potrzebuję tych pieniędzy na już! Będę miał chwilkę, to podjadę do banku i wypłacę w kasie!".

Oszust podał przy tym podstawiony numer konta bankowego. Pech chciał, że na wiadomość zareagował kuzyn pana Pawła.

- Wpłacił 700 zł - mówi pan Paweł. - Pewnie dlatego, że wcześniej czasami od niego pożyczałem i pisałem z mojego konta. Nie nabrał podejrzeń.

Panu Pawłowi udało się odzyskać kontrolę nad kontem po tym, jak dzięki poczcie mailowej zresetował hasło. Gdy przedstawił całą historię kuzynowi, ten myślał, że Paweł znalazł sobie wymówkę, żeby nie oddać pieniędzy. Uwierzył, gdy zobaczył dziesiątki porozsyłanych wiadomości do innych osób.
- Niezależnie od tego zwróciłem pieniądze kuzynowi - dodaje Paweł.

Mieszkaniec Krapkowic przyznaje, że korzysta z Facebooka okazjonalnie. Wcześniej słyszał o hakerach tylko w mediach i nigdy nie spodziewał się, że może go spotkać taka sytuacja. Dziś uważa, że mógł zabezpieczyć swoje konto nieco trudniejszym hasłem.

Policja porównuje ten przypadek do metody "na wnuczka", gdzie szczególnie starsze osoby są manipulowane w taki sposób, by same dały pieniądze oszustowi. Przez internet ta metoda jest jeszcze groźniejsza, bo celem ataku może być jednocześnie wiele osób. Dlatego policjanci sugerują, by ostrożnie podchodzić do podobnych próśb.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska