Halo, dyżurny? Na ulicy biją policjantów!

Mario
Policjanci sprawdzili i wylegitymowali kilka osób.
Policjanci sprawdzili i wylegitymowali kilka osób. Mario
Anonimowa informacja, którą ktoś przekazał dyżurnemu policji w Opolu spowodowała, że do awanturującego się pijaczka przyjechały aż 3 radiowozy.

Do zdarzenia doszło wczoraj przed godz. 21 na skrzyżowaniu ulic 1 Maja i Katowickiej w Opolu.

Patrol policji zauważył mężczyznę, który zachowywał się wulgarnie i zaczepiał przechodniów. Funkcjonariusze próbowali go wylegitymować, ale mężczyzna stawiał opór.

- Policjanci są przygotowani na takie sytuacje, więc w kilka chwil obezwładnili mężczyznę - tłumaczy Jarosław Dryszcz z Komendy Wojewódzkiej Policji w Opolu. - W tym czasie ktoś zadzwonił do dyżurnego i powiedział, że policjanci potrzebują pomocy, dlatego na miejscu pojawiły się 3 samochody policyjne. W rzeczywistości okazało się, że ta pomoc wcale potrzebna nie była - tłumaczy.

Mężczyzna został przewieziony do izby wytrzeźwień. Za zakłócenie porządku publicznego grozi mu grzywna.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska