Halo, pogotowie? Chciałem zamówić dużą pizzę! Aż jedna trzecia zgłoszeń pod nr alarmowy 112 to żarty lub drobnostki nieistotne dla zdrowia

Radosław Dimitrow
Radosław Dimitrow
Z okazji Dnia Ratownictwa Medycznego, drzwi opolskiego pogotowia zostały szeroko otwarte dla dzieci. Ratownicy opowiedzieli także o problemach, z jakimi muszą się mierzyć.
Z okazji Dnia Ratownictwa Medycznego, drzwi opolskiego pogotowia zostały szeroko otwarte dla dzieci. Ratownicy opowiedzieli także o problemach, z jakimi muszą się mierzyć. Radosław Dimitrow
Ratownicy apelowali o nie blokowanie linii w dniu swojego święta. Z okazji Dnia Ratownictwa Medycznego, drzwi Opolskiego Centrum Ratownictwa Medycznego zostały szeroko otwarte dla dzieci.

Zgłoszenia niezwiązane z ratownictwem medycznym to prawdziwa plaga. Jak zauważają operatorzy w Opolskim Centrum Ratownictwa Medycznego, aż jedna trzecia telefonów to głupie żarty lub sprawy nieistotne dla zdrowia.

Ludzie dzwonią np. żeby zapytać, czy mogą zamówić pizzę lub wykręcają numer alarmowy w momencie, gdy w ich przychodni nikt nie odbierze telefonu. Potrafią zgłaszać katar, kaszel i inne dolegliwości, które nie zagrażają ich życiu.

- W tym czasie blokują naszych operatorów, co może stanowić problem dla osób, których życie i zdrowie rzeczywiście jest zagrożone. Tym bardziej, że pod numerem 112 przyjmujemy także zgłoszenia, które przekierowywane są do straży pożarnej i policji - zauważa Mieczysław Wojtaszek, dyrektor Wydziału Zdrowia i Polityki Społecznej w Urzędzie Wojewódzkim w Opolu.

Innym problemem jest także roztrzęsienie zgłaszających, gdy rzeczywiście muszą wezwać pomoc. Ludzie pod wpływem silnego stresu potrafią zapomnieć pod jakim adresem mieszkają lub odmawiają odpowiedzi na pytania operatora, które są niezbędne do tego, żeby zadysponować pomoc.

- Chcielibyśmy także, żeby sprawniej zaczęły funkcjonować korytarze życia, gdy dochodzi do wypadku na drodze - dodaje Jarosław Kostyła, dyrektor OCRM-u w Opolu. - Pod tym względem widzimy postęp, bo kierowcy coraz częściej zostawiają miejsce na przejazd ratowników. Natomiast wciąż zdarzają się osoby, które stojąc w zatorze przed wypadkiem zajmują się smartfonem lub mają słuchawki w uszach. Tacy kierowcy potrafią niestety skutecznie utrudnić dojazd służbom.

Pracownicy, którzy zajmują się ratownictwem medycznym przypomnieli o podstawowych zasadach wzywania i udzielania pomocy w dniu swojego święta. Z okazji Dnia Ratownictwa Medycznego, drzwi Opolskiego Centrum Ratownictwa Medycznego zostały szeroko otwarte dla dzieci.

Uczniowie Szkoły Podstawowej nr 8 z Brzegu mogli m.in. zobaczyć wyposażenie karetki i dowiedzieć się na czym polega praca ratownika medycznego. Dodatkową atrakcją była możliwość wejścia do starej karetki, na bazie poloneza, która przewoziła pacjentów w latach 90-tych.

Dyspozytorzy z Opola zarządzają flotą 44 karetek z całego województwa. Od czasu do czasu dysponują także pomoc w innych regionach (np. gdy w innym województwie zajęte są wszystkie linie). Tylko w środę rano obsłużyli 16 zgłoszeń z czego 3 to były bardzo poważne wypadki.

od 7 lat
Wideo

21 kwietnia II tura wyborów. Ciekawe pojedynki

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska