Happysad zagra dwa koncerty w Opolu

fot. Sławomir Mielnik
- Na ostatniej płycie chcieliśmy troszkę odetchnąć od energetycznego łupania - mówi Jakub Kawalec, gitarzysta i wokalista Happysad.
- Na ostatniej płycie chcieliśmy troszkę odetchnąć od energetycznego łupania - mówi Jakub Kawalec, gitarzysta i wokalista Happysad. fot. Sławomir Mielnik
Niecodziennie się zdarza, żeby jeden artysta grał w tym samym miejscu dwa koncerty dzień po dniu. Żeby zadowolić wszystkich chętnych, Happysad został do tego najzwyczajniej "zmuszony". Dziś pierwszy koncert.

- Za każdym razem na długo przed koncertami sprzedajemy wszystkie bilety, a chętni wciąż są, więc tym razem postanowiliśmy podwoić stawkę - wyjaśniają pracownicy Miejskiego Ośrodka Kultury w Opolu, który zaprasza na dwa koncerty Happysad.

Dlaczego na ich koncerty za każdym razem walą tłumy? Bo Happysad daje im prostą, melodyjną, opartą na gitarach muzykę wzbogaconą o lekko poetyckie teksty. W ich dźwiękach można doszukiwać się wpływów wczesnego Myslovitz, Pidżamy Porno czy T.Love.

- Mieliśmy parę pomysłów na kilka piosenek i od razu zostaliśmy wrzuceni do jakiegoś worka z kapelami, które buntują się od dwudziestu lat. Dla nas liczy się głównie muzyka, a nie moralizatorstwo - mówią muzycy.
A więc w weekend szykuje się niezła, gitarowa zabawa.

Happysad, Miejski Ośrodek Kultury w Opolu (przy amfiteatrze), sobota i niedziela (28 - 29 marca), start 19.00, wjazd 28/33 zł (bilety do nabycia w kasie MOK - bez rezerwacji)

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska