Henryk Jaschik pobił rekord. Zapalił 38 tys. światełek!

Radosław Dimitrow
Radosław Dimitrow
Iluminację można oglądać w Krapkowicach na prywatnym podwórku. Henryk Jaschik zaprasza wszystkich ciekawskich.

Do uruchomienia barwnej iluminacji pan Henryk przygotowywał się od listopada. Tym razem na jego podwórku przy ul. Chrobrego 77 w Krapkowicach zabłysła rekordowa liczba światełek - aż 38 tysięcy.

- Moja pasja zaczęła się kilkanaście lat temu od kilku kompletów światełek - przyznaje pan Henryk. - Potem co roku dokładałem kolejne.

- W życiu czegoś takiego nie widziałem - łapał się za głowę Jens z Berlina, który przyjechał do Krapkowic na święta do rodziny. - Tylu lampek w jednym miejscu nie ma nawet w dużych miastach.

Dodatkową atrakcją na podwórku pana Henryka jest w tym roku nowa szopka betlejemska. Powstała w drewnianej altanie.

- Szopka ma kilka ruchomych elementów, a do tego wydaje dźwięki i oczywiście jest oświetlona - mówi pan Jaschik. - Na podwórku stoją też choinki, postacie mikołajów i renifery. Ale najcenniejsze dla mnie są drewniane makiety domów, wiatraków i kościołów. Wszystkie zrobiłem sam.

W okresie świąteczno-noworocznym podwórko Henryka Jaschika jest otwarte dla wszystkich. Iluminacja zapalana jest codziennie po zmroku.

Ponadto dzisiaj o godz. 16.30 mieszkańcy Krapkowic i okolic zjadą na rozświetlone podwórko, by wspólnie kolędować. Zagra orkiestra, a pan Henryk będzie gości częstować słodyczami.

Osoby zwiedzające oświetlone podwórko najczęściej pytają właściciela ile wynoszą jego rachunki za prąd. Pan Henryk bez skrępowania odpowiada, że 18 dni świecenia kosztuje około 1200 zł.

- Niektórzy powiedzą, że to sporo, a dla mnie jest to cena, jaką muszę zapłacić za hobby, które sprawia mi ogromną przyjemność - tłumaczy.

W ułożeniu świątecznej iluminacji co roku pomaga panu Henrykowi żona Eleonora.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska